Posłanka PiS o Kamińskim. W pokoju nagrań konsternacja
- Teraz już nikt nie kwestionuje tego, że panowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński utracili te mandaty – oznajmiła posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska.
Przedstawiciele drugiej strony politycznej odpowiadali „jestem zaskoczona” oraz „ważna deklaracja”. Byli zaskoczeni jednak zdecydowanie pozytywnie.
- Pani poseł przyznała, że faktycznie panom wygasły mandaty na skutek przestępstwa i wyroku sądu – podkreśliła Posłanka Polski 2050 Barbara Oliwiecka.
- Nie, nic takiego nie powiedziałam. Proszę mi nie wmawiać – dementowała posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Ustrojowy pat z wygaśnięciem mandatów Wąsika i Kamińskiego
Andrzej Duda skierował do TK ustawę budżetową. Uznał, że nieobecność Wąsika i Kamińskiego tworzy wątpliwości proceduralne.
- Kodeks przewiduje odwołanie od postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu i to do Sądu Najwyższego. A jeśli poseł może się odwołać, to nie chodzi o proste sprawdzenie, czy Kowalski to Kowalski, czy też stwierdzenie, że było skazanie. Więc od czego się odwołuje? Kodeks nie precyzuje, ale odwołanie ma być rozpatrzone, a SN - powtarzam - nie jest tu w roli notariusza - uznał cytowany przez prawo.pl prof. Ryszard Piotrowski, ekspert w zakresie prawa konstytucyjnego.
Wskazana opinia zakłada, że obaj ułaskawieni są posłami, dopóki przysługuje środek odwoławczy do Sądu Najwyższego.
Zaskakująca wypowiedź posłanki PiS niczego nie rozstrzyga. Możliwe, ze kolejne odsłony politycznej sagi przed nami.