Jacek K. zatrzymany przez CBA

i

Autor: Jan Biały Jacek K. zatrzymany przez CBA

Tak zarabiał Nowak? Kolejne zatrzymania

2020-10-01 4:56

5 tys. zł – taką comiesięczną „opłatę” za załatwienie posady miał płacić Sławomirowi Nowakowi (46 l.) jeden z zatrzymanych przez CBA prezesów państwowych spółek. Były minister transportu miał także brać łapówki za umieszczenie byłego prezesa Orlenu Jacka K. (53 l.) w paliwowej spółce. K. został wczoraj doprowadzony do prokuratury i tak jak dwie inne osoby zamieszane w sprawę usłyszał zarzuty dotyczące łapówkarstwa.

– Trzem zatrzymanym we wtorek postawiono zarzuty. Żaden nie przyznał się do winy. Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności – mówi nam Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodaje, że prokuratura wystosowała wobec nich wnioski o areszt. Oprócz Jacka K. zatrzymano także byłego wiceprezesa Polskiej Grupy Energetycznej Wojciecha T. oraz pośredniczącego między prezesami a Nowakiem Leszka K. Dwa byli prezesi, jak opisywał „Dziennik Gazeta Prawna”, mieli opłacać się Nowakowi za zatrudnienie. Informację tę potwierdziliśmy w niezależnych źródłach.

- T. miał płacić 5 tys. zł co miesiąc – mówi nam osoba znająca kulisy sprawy. Łącznie Nowak miał otrzymać 200 tys. zł w łapówach. Pieniądze te miały trafiać do schowków, które w połowie września odkryli agenci CBA, prowadząc przeszukania do sprawy Nowaka. Wtedy w skrytkach w kuchennej szufladzie i podwójnej ściance szafy śledczy znaleźli ponad 4 mln zł. Nasi rozmówcy twierdzą, że prokuratura zgromadziła mocne dowody winy wszystkich zatrzymanych.

Nowak został zatrzymany 20 lipca pod zarzutem czerpania korzyści z korupcji. Miał brać łapówki jako szef ukraińskiej agencji budującej drogi, Ukrawtodor. 22 lipca warszawski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Nowaka na trzy miesiące.

Express Biedrzyckiej - Marcin Ociepa: Czarnek to świetny polityk. Nie będzie krucjaty
Nasi Partnerzy polecają