W poniedziałek, 27 grudnia, prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że zawetuje lex TVN i przekaże nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. To de facto oznacza, że w takiej formie lex TVN w życie nie wejdzie, bowiem partia rządząca nie będzie w stanie zgromadzić odpowiedniej większości do odrzucenia weta.
Dla wielu obserwatorów krajowej polityki, decyzja prezydenta była sporym zaskoczeniem, bowiem większość z nich spodziewała się skierowania sprawy do Trybunału Konstytucyjnego. Najnowsze doniesienia z pałacu prezydenckiego, o których pisze Interia, mówią o kulisach podejmowania decyzji przez Andrzeja Dudę, a także wskazują na dwóch polityków, którzy mieli na nią największych wpływ.
Andrzej Duda na przedświątecznych zakupach. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Według informatorów Interii, duży wpływ na decyzję o wecie prezydenta Dudy miał Krzysztof Szczerski, były szef gabinetu prezydenta, który od kilku miesięcy jest stałym przedstawicielem Polski przy ONZ w Nowym Jorku. To mogłoby tłumaczyć fakt, jak Andrzej Duda uzasadniał swoją decyzję, wspominając m.in. o relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
Jarosław Kaczyński o relacjach z Andrzejem Dudą
Same namowy Szczerskiego nie zdałyby się jednak na nic, gdyby nie… wywiad Jarosława Kaczyńskiego. To właśnie słowa prezesa PiS, które padły w rozmowie z Interią, miały ostatecznie wpłynąć na decyzję Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, że Kaczyński pytany o relacje z prezydentem odpowiedział, że ostatnio rozmawiał z nim „dawno temu”.
- Powiedzmy, że to nie ma znaczenia, kilka tygodni czy kilka lat. Powtarzam, to sprawa bez znaczenia, bo na politykę nasze relacje nie mają większego wpływu. One tak wyglądają w zasadzie od początku prezydentury – wyznał wicepremier ds. bezpieczeństwa.
Informator Interii z pałacu prezydenckiego nie miał wątpliwości, że „nawet jeśli w poniedziałek rano prezydent miał jakieś wątpliwości dotyczące decyzji w sprawie ustawy medialnej, to po przeczytaniu tych słów zostały one rozwiane”.