Konfederacja trzecią siłą
Najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i radia TOK FM wskazuje jasno: Konfederacja wyrosła na trzecią siłę polityczną w Polsce. Mało tego, w porównaniu do ostatniego badania, jej poparcie wzrosło aż o 5 punktów procentowych! W tej chwili na formację Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentznena chce głosować 11 proc. ankietowanych. Więcej badanych wskazuje tylko dwie siły polityczne: PiS (34 proc.) i Koalicję Obywatelską (27 proc.). Za Konfederacją znajdują się Lewica (8 proc.), Polska 2050 (6 proc.) i PSL (5 proc.). Poniżej progu wyborczego uplasowała się Agrounia z Porozumieniem (1 proc.). To już kolejny sondaż, który pokazuje wzrost znaczenia Konfederacji. W ostatnim badaniu Instytutu Pollster dla "Super Expressu" ugrupowanie Mentzena i Bosaka zdobyło 9,7 proc. wskazań ankietowanych. Jeżeli w takim tempie poparcie dla Konfederacji będzie wzrastać, to na jesieni może nawet prześcignąć PiS! Dziś wydaje się to nieprawdopodobne, ale w polityce wszystko jest możliwe.
Jedna lista opozycji wzmacnia Konfederację
Zdaniem prof. Jarosława Flisa "dyskusja o jednej liście znacząco wzmocniła Konfederację, która jeszcze jesienią zmierzała pod próg wyborczy". Ekspert w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zwraca uwagę na zmiany w tym ugrupowaniu. - Zmieniło się kierownictwo w partii. Odsunięto również najbardziej kontrowersyjnych polityków, czyli Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna. Pamiętajmy, że jedna lista obejmuje w naturalny sposób Lewicę. Tymczasem część tradycyjno-konserwatywnego elektoratu PO słowo "lewica" traktuje jak obelgę. To są wyborcy, którzy często PiS określają mianem "kościółkowej lewicy". Najbardziej oddalonym elektoratem od Konfederacji są wyborcy Lewicy, a na drugim miejscu są zwolennicy PiS-u. Dlatego, że elektorat PiS-u i Lewicy popiera politykę socjalną i solidarną. A po drugiej stronie są wyborcy preferujący indywidualizm i wolny rynek – pieniądze decydują o wszystkim - analizował Jarosław Flis.