Co dalej z funkcjonariuszami stacjonującymi przed posiadłością Jarosława Kaczyńskiego? Okolic domu prezesa PiS na warszawskim Żoliborzu pilnuje kilkudziesięciu policjantów – zarówno umundurowanych, jak i funkcjonariuszy w nieoznakowanych radiowozach. Protest policji wprawdzie jeszcze się oficjalnie nie rozpoczął, ale w całej Polsce od kilku tygodni trwają nieoficjalne „akcje pouczeniowe”, w których funkcjonariusze – zamiast wypisywać mandaty – „karzą” za wykroczenia upomnieniem.
– Atmosfera jest bez wątpienia gorąca, ale NSZZ nie sankcjonował tych akcji. My jeszcze mamy nadzieję, że rząd się opamięta i dotrzyma każdej obietnicy zawartej w porozumieniu z 8 listopada 2018 r. Jeszcze raz podkreślam: my tego protestu nie chcemy, ale rząd musi ponieść konsekwencje za niedotrzymywanie umów – mówi Koniuszy.
Policjanci domagają się m.in. pomocy prawnej dla każdego policjanta, zwiększenia finansowania MSWiA, naliczania emerytury w zależności od pensji z 3 ostatnich miesięcy w służbie, określenia maksymalnego wieku samochodów na 10 lat oraz podwyżek uposażenia.