Na tę decyzję czekali z niecierpliwością nie tylko politycy opozycji, ale i dziennikarze czy internauci. W końcu klamka zapadła. - Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, 10 maja - ogłosiła w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jeżeli nie uda się wyłonić kandydata na prezydenta w pierwszej turze, to zgodnie z przepisami II tura wyborów odbędzie się dwa tygodnie później, czyli 24 maja. I tu jest nawiązanie do historii. Identycznie wyglądała sytuacja w wyborach prezydenckich sprzed pięciu lat. I tura odbyła się 10 maja 2015 roku, druga odbyła się 24 maja 2015 roku. O prezydenturę rywalizowali Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. Obecnie urzędujący prezydent wygrał z Bronisławem Komorowskim, ówczesną głową państwa i 6 sierpnia objął najwyższe stanowisko w państwie. Według najnowszych sondaży nawet wynik wyborczy w drugiej turze może być zbliżony do tego sprzed pięciu lat. Czyżby historia miała się znów powtórzyć?
Szczęśliwy dzień dla Andrzeja Dudy? Ta data wyborów może mieć znaczenie...
2020-02-05
19:00
Już jest! Ale zaskoczenia nie było! Marszałek Sejmu ogłosiła długo wyczekiwany termin wyborów prezydenckich. I tu warto zwrócić uwagę na pewien szczegół, trzeba przy tym spojrzeć na wybory głowy państwa sprzed pięciu lat. Daty się zgadzają, nawet sondaże wskazują na zbliżony wynik wyborów.
Express Biedrzyckiej - prof Marcin Matczak