- Stanowisko polityków Zjednoczonej Prawicy jest zbieżne ze stanowiskiem większości Polaków. Uważam, że każdy człowiek niezależnie od koloru skóry, płci, orientacji seksualnej ma swoją przyrodzoną godność, taką samą jak w przypadku każdego z nas – powiedział przewodniczący Porozumienia w rozmowie z portalem Onet. Potem odniósł się do kontrowersyjnych słów polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy twierdzili, że „LGBT to nie ludzie, a ideologia”. Co na to Gowin? - Czym innym jest szacunek dla drugiego człowieka, a czym innym jest zgoda bądź jej brak dla pewnych poglądów, które można nazwać ideologią – tłumaczył dyplomatycznie.
ZOBACZ TEŻ: WYBORY 2020. Polityczna awantura o gejów i lesbijki! Duda kontra Trzaskowski
- Mam wielu znajomych orientacji homoseksualnej, którzy się z tą ideologią nie identyfikują – przyznał w końcu. Cóż, jak widać były wicepremier nie chce uchodzić za skrajnie radykalnego w tym temacie, choć próbuje się wpisać nienachalnie w narrację obozu władzy. Ciekawe tylko jak na takie wyznanie o znajomych gejach i lesbijkach zareaguje jego koalicjant Jarosław Kaczyński. Prezes PiS akurat w tej kwestii nie sili się na wyważoną dyplomację i ma jasno sprecyzowane poglądy.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj