Szczerość tych gratulacji nie podlega wątpliwości, ponieważ "Super Express" bardzo często krytykował i krytykuje dokonania Pana i Pana ministrów. Wiele mieliśmy zarzutów i jeszcze więcej racji. Wiemy jednak, że polityka to gra dla ludzi skutecznych, a Pana skuteczność jest godna podziwu.
Nawet Pana zdeklarowani wrogowie przyznać muszą, że jest Pan jednym z najskuteczniejszych polskich polityków ostatnich dziesięcioleci. Pana wybór został już skomentowany przez radykałów z obu stron. Wierni Panu prorządowi propagandyści zawdzięczający pracę często w państwowych mediach czołobitności piszą więc, z uniżonością salonowych piesków, że w zasadzie Europa będzie pod Pana rządami, a Pan dołączył do grona najważniejszych Polaków w naszej historii. Z tym trochę bym jednak zaczekał. Jeden z takich znanych głuptaków napisał nawet, że w zasadzie został Pan przewodniczącym Rady Europejskiej na złość opozycji i Kaczyńskiemu.
Sprawiedliwie przyznać trzeba, że po drugiej stronie radykalne mózgi dają popisy równie kuriozalne. Argumentują, że Pana wybór nic nie znaczy, że o niczym Pan decydować nie będzie i że w zasadzie będzie Pan wyłącznie kimś w rodzaju świetnie opłacanego wazonu. Z tych słów przebija złość, bezradność, a może i zazdrość.
Warto jeszcze raz powtórzyć, że został Pan przewodniczącym bardzo ważnej europejskiej instytucji dzięki swojej skuteczności. Krytykujący Pana z pozycji moralnych racji opozycyjni politycy zostaną zapomniani równie szybko jak lipcowe upały, jeśli nie nauczą się skuteczności. Politykę robią ludzie skuteczni.
"Super Express" życzy Panu skuteczności w Europie, życzy przeforsowania pomysłów, które dadzą Polsce poczucie bezpieczeństwa i prawdziwej, także ekonomicznej przynależności do Europy. Liczymy na Pana, trzymamy za Pana kciuki. Rząd Pana następcy będzie przez nas bezpardonowo oceniany.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Kasia Tusk przeżywała sukces taty i zbiera gratulacje na Facebooku