Syn Kurskiego: Pozwę oszczerców

i

Autor: Shutterstock Syn Kurskiego: Pozwę oszczerców

Syn Kurskiego przerywa milczenie! "Brzydzę się, ale muszę wystąpić przeciwko oszczercom" [TYLKO U NAS]

2020-07-28 17:25

Nieco ponad tydzień temu „Gazeta Wyborcza” rozpętała burzę na temat syna Jacka Kurskiego (54 l.). Chodziło o rzekome molestowanie przez niego dziewczynki, córki dawnych przyjaciół Kurskich. Miało do tego dojść w latach 2009-2012. Dziennikarze zasugerowali w artykule, że prokuratura popełniła błąd, umarzając wówczas śledztwo w sprawie Antoniego (29 l.). Już dziś publikujemy fragment rozmowy z Antonim Kurskim! Cały wywiad ukaże się w jutrzejszym papierowym wydaniu "Super Expressu" oraz na stronie se.pl.

Ujawnienie sprawy miało być zemstą ojca dziewczynki, Lucjana Nowakowskiego, za to, że Jacek Kurski wyrzucił go kiedyś z pracy. Kilka dni temu Nowakowski wydał oświadczenie. „Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, aby w celu budowania kariery zawodowej posługiwać się dzieckiem - ani cudzym, ani tym bardziej własnym - i jego cierpieniem” - napisał. Sam Jacek Kurski po artykule „GW” w ostrym tonie pisał do wicenaczelnego gazety (a prywatnie – brata): - To co robisz jest obrzydliwe. Nie idź tą drogą”.

Tymczasem do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz wpłynęło złożone przez Magdalenę Nowakowską zawiadomienie o popełnieniu przez Antoniego Kurskiego przestępstwa (gwałtu) i wniosek o jego ściganie.

Teraz głos na naszych łamach zabiera w całej sprawie sam Antoni Kurski. Dziś publikujemy jedynie fragment rozmowy z nim.

- Gazeta Wyborcza znalazła niewinną ofiarę, na której można zarobić. Im chodzi o polityczną zemstę. Oni chcą linczem na mnie wyrównać polityczne porachunki z Jackiem Kurskim - powiedział nam Antoni Kurski.

Jutro całość wywiadu w papierowym wydaniu "Super Expressu" oraz na naszej stronie se.pl!

Express Biedrzyckiej - Paweł Szefernaker: Nie wiem, czy Trzaskowski był podsłuchiwany