Krzysztof Świątek

i

Autor: Materiały prasowe Krzysztof Świątek

Świątek o marszu 1000 tóg: Sędzia Juszczyszyn nie porwie wyborców

2020-01-13 6:30

Szef publicystyki Polskiego Radia 24, Krzysztof Świątek, o politycznym potencjale sobotniego marszu 1000 tóg.

„Super Express”: – Po Marszu Tysiąca Tóg i kolejnych protestach nasuwa się pytanie, czy tak jak PiS nie miał szans wygrać, dopóki zajmował się głównie Smoleńskiem, opozycja nie wygra, dopóki będzie?
Krzysztof Świątek: – Jest w tym sporo prawdy. Opozycja sprawia wrażenie, jakby nie miała na siebie pomysłu i miała kłopoty z wykreowaniem jakiejś wizji w kontrze do PiS. Mamy zapowiedź zmiany, bo nie kandyduje Schetyna…
– I jest aż sześciu kandydatów na szefa PO.
– I czy któryś z tych sześciu naprawdę zwolenników Platformy porywa? Może na to jeszcze za wcześnie, ale czy któryś zaproponował jakąś nową wizję i przebudowę Polski? PiS dwukrotnie przegrywał wybory, ale szczególnie od drugiego rządu Tuska proponował realną alternatywę. To, co znalazło się w umowie społecznej między Andrzejem Dudą i Solidarnością, dotyczące polityki społecznej, pewnej zmiany podejścia do działania państwa. Sam protest wokół reformy sądownictwa na pewno tym nie jest.
– Politycy PO bronią się tym, że dla ich elektoratu to ważne.
– Ważne. Tyle że dla twardego elektoratu. Dodatkowo wyborcom trudno zrozumieć o co opozycji chodzi, bo to weszło już w takie szczegóły… O co chodzi sędziemu Juszczyszynowi lub na czym polega spór wokół Izby Dyscyplinarnej. To ma porwać? To ma być sprawa najważniejsza dla wyborców? Pokazują to zresztą sondaże. Polacy oczekują reformy sądownictwa. OK, większej i głębszej niż to, co jest do tej pory, ale nie znam sondażu, w którym sędzia Juszczyszyn jest wskazywany jako najważniejsza sprawa dla Polaków.
– Platformę czekają wybory nowego lidera. Może to coś zmienić?
– W sześciorgu pretendentów nie widzę tej szansy. Widzę nawet takich, którzy ciągną za sobą stare afery. Wydaje mi się, że być może już pod koniec roku Platforma przestanie być główną siłą opozycyjną i przejmie tę rolę lewica. Głównie za sprawą tej nowej lewicy. Jest bardziej wyrazista i chyba najmniej daje się wpuszczać w stare pułapki, jest w stanie rozmawiać o sprawach dużo bardziej istotnych.
Rozmawiał Mirosław Skowron