Marek Suski PiS

i

Autor: Piotr Bławicki

Suski w opałach? Tusk chce od niego 50 000 zł!

2017-03-30 15:14

Stan konta członka sejmowej komisji ds Amber Gold może niedługo znacząco się nadwyrężyć. Jak poinformował na swoim Facebooku Roman Giertych, jego klient, Michał Tusk, chce od posła PiS 50 000 zł, które miałby on przekazać na konto WOŚP. Giertych zapowiedział pójście do sądu po tym, jak Suski w wywiadzie zarzucił Tuskowi przekazanie Marcinowi P. tajnych informacji.    

We wtorkowym wywiadzie w radiu Suski powiedział, że Donald Tusk najprawdopodobniej ostrzegł syna o podejrzeniach wobec Amber Gold, a ten przekazał ostrzeżenie twórcom piramidy finansowej. W związku z tym reprezentujący przed sądem Tuska mecenas Roman Giertych zapowiedział kroki prawne przeciwko niemu:

 

Jak tłumaczy Giertych, to jeszcze nie pozew, a tylko skierowany do sądu wniosek o przeprosiny i zadośćuczynienie. Dzieje się tak, ponieważ: - Mój Mocodawca jako świadek wzywany przez Komisję Śledczą nie chce stwarzać wrażenia, że zamierza wyłączyć M. Suskiego z Komisji Śledczej.Dopiero jeśli Suski nie zgodzi się na przeprosiny i nie przekaże WOŚP 50 tysięcy, skierowany zostanie pozew. Ma to się stać po przesłuchaniu syna byłego premiera, które przewidziano na 21 czerwca.

To nie jedyny problem Suskiego związany z wtorkowym wywiadem. Nowoczesna złożyła wniosek do sejmowej komisji etyki ws. zachowania i - w ocenie tej partii - niedopuszczalnej wypowiedzi. Jak stwierdził on, odnosząc się do wsparcia kandydatury Jacka Sarysz-Wolskiego: - Warto o swoje zabiegać, bo się z człowiekiem liczą, jak człowiek nie zabiega to mu na głowę wejdą, bo wiedzą, że mogą zrobić wszystko i nikt się nie będzie bronił. To jak z tymi feministkami w UE, które mówią, że no jak będą gwałcić was ci z ISIS to się nie brońcie, bo oni są spragnieni kobiety i dajcie im jeszcze kwiatka, a w Szwecji im mieszkania chcą dać. Ja nie rozumiem tego sposobu myślenia i od tego uciekamy jako Polska.

 

 

Zobacz także: Cimoszewicz bez ogródek o problemach alkoholowych polskich posłanek!