Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli

i

Autor: EN

Sukces polskiej dyplomacji. Morawiecki zablokował Timmermansa

2019-07-02 21:20

- Polska nie jest państwem, które daje się szantażować, które daje się postawić w kącie. Polska jest państwem poważnym, które wymaga tego od swoich partnerów, żeby być poważnie traktowanym – to komentarz na gorąco premiera Mateusza Morawieckiego, po szczycie Unii Europejskiej. Szczycie trudnym, długim, ale ostatecznie – zakończonym sukcesem Polski. Wspólnie z innymi państwami zrzeszonymi w Grupie Wyszehradzkiej, udało się przełamać dyktat zachodnich mocarstw i zablokować kandydaturę Fransa Timmermansa na urząd szefa Komisji Europejskiej .

- Kandydatura Fransa Timmermansa była kandydaturą lewicy, radykalnej lewicy w zakresie jakby braku zrozumienia przemian po transformacji gospodarczej, państw, które chcą się wyrwać i wyrywają się z tych okowów postkomunistycznych. Pokazaliśmy jednocześnie też, że eskalowanie konfliktu z Polską, atakowanie Polski nie prowadzi do niczego dobrego, że jest po prostu drogą donikąd – mówił szef polskiego rządu.

ZOBACZ TEŻ: PiS świętuje. Pozbyli się największego wroga

Komentatorzy twierdzą, że zablokowanie jego kandydatury, to sukces polskiej dyplomacji, która w sprawie Timmermansa prowadziła wytężone rozmowy z innymi delegacjami. Kandydatką przywódców Unii na stanowisko szefowej KE została ostatecznie popierana m.in. przez kraje V4 konserwatywna niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen.