Ekipa Polska jest gotowa
Ambasador Ukrainy mówił, że zezwolenia zostały wydane, a ekipa polskiej strony jest gotowa by przystąpić do swojej pracy. Wiele zależy jeszcze od pogody. Bodnar podkreśla, że trwają jeszcze ustalenia dotyczące wszystkich innych miejsc, w którym miałaby zostać przeprowadzona ekshumacja polskich ofiar. odbywa się to zarówno na terytorium Polski, jak i Ukrainy. - Według ukraińskiego ustawodawstwa, ma być firma ukraińska, która posiada licencję na przeprowadzenie takich prac. Strona polska już ma takiego partnera i ta współpraca się rozwija z ukraińską instytucją - mówi ambasador w TVN24 i dodaje, że od 2017 roku wszelkie działania w tym zakresie były de facto wstrzymane.
Nie ma już żadnych przeszkód
Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 r. podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy. Ukraina potwierdziła wówczas, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim. - Ukraina i Polska wymieniły się listami miejsc do poszukiwań i ekshumacji szczątków wzajemnych konfliktów historycznych; Kijów jest nastawiony na dobre rozwiązania w tej sprawie – poinformował niedawno wiceminister Ukrainy ds. integracji europejskiej Andrij Nadżos.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na blisko 100 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa, o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony.