Według ankietowanych większą wolę porozumienia ma rząd. Uważa tak 36,1 proc. badanych. Niewiele mniej, bo 30,1 proc. uważa, że to związkom zawodowym bardziej zależy na osiągnięciu zadowalającego wszystkich konsensusu. Całkiem sporą grupę stanowią ci, którzy uważają, że obu stronom zależy na tym w równym stopniu. Takiego zdania jest 20,1 proc. ankietowanych. O brak dobrej woli zarówno rząd, jak i związkowców, posądza 13,6 proc. respondentów.
Więcej o STRAJKU NAUCZYCIELI tutaj - KLIKNIJ I BĄDŹ NA BIEŻĄCO
Przypomnijmy, że od kilku dni toczą się kolejne tury negocjacji między rządem reprezentowanym przez Beatę Szydło i Elżbietę Rafalską oraz związkami zawodowymi: ZNP, FZZ oraz Solidarnością. Stawką negocjacji jest strajk, który w poniedziałek 8 kwietnia miałby objąć większość szkół oraz część przedszkoli. Tego dnia ma się też odbyć egzamin ósmoklasisty, a dwa dni później rozpoczną się egzaminy gimnazjalne. Nie wiadomo, czy w wypadku strajku uczniowie będą mogli do tych egzaminów przystąpić.
Obecnie na stole leżą dwie propozycje: rządowa, zakładająca wzrosty wynagrodzeń dla nauczycieli dyplomowanych do 8100 zł brutto od 2023 oraz związkowa – według niej nauczyciele otrzymaliby 30-procentowe podwyżki w dwóch ratach jeszcze w tym roku.