Stanisław Wziątek z SLD: Odpowiedzialność szefa MON jest bez dyskusji

2011-02-04 3:10

Dzisiaj w Sejmie głosowanie nad odwołaniem ministra obrony narodowej Bogdana Klicha. Jaki los czeka szefa MON?

"Super Express": - Komisja Obrony negatywnie zaopiniowała wotum nieufności wobec ministra Klicha...

Stanisław Wziątek: - Nie ma zgody na to orzeczenie. Biorąc choćby pod uwagę okoliczności związane z katastrofami lotniczymi od CASY poczynając, na tupolewie kończąc, minister Klich ponosi odpowiedzialność polityczną. Również jeśli chodzi o merytoryczną analizę stanu polskiej armii, istnieje dużo podstaw, aby ministra odwołać.

Patrz też: Sąd nad ministrem Klichem. PSL - koalicjant rządu ma problem z głosowaniem nad odwołaniem szefa MON

- Jakie argumenty za tym przemawiają?

- Można by długo wymieniać. Powiem tylko o fatalnej atmosferze w armii. Żołnierze nie rozumieją działań ministra Klicha, które on sam nazywa "przeoraniem polskiej armii". Doszło do uzawodowienia wojska, ale wynagrodzenia są najniższe wśród polskich służb mundurowych. Dla nas argumentem koronnym jest Afganistan i zmiana charakteru naszej misji ze szkoleniowej i zabezpieczającej na bojową, co oznacza udział naszych żołnierzy w wojnie, która toczy się w tym kraju.

- Jest coś, za co pochwaliłby pan ministra Klicha?

- Na pewno nie za wszystko odpowiada osobiście, np. za brak modernizacji armii odpowiadają również inni. Z pozytywów wymieniłbym trzy kwestie. Po pierwsze, udało mu się sprawnie zakończyć misję w Iraku i wyprowadzić nasze wojska. Druga sprawa to przeprowadzenie ustawodawstwa związanego z profesjonalizacją armii. Po trzecie, zwiększenie budżetu na obronność. Chodzi jednak nie o lata 2008-2010, ale rok 2011. Tu co prawda wiele zasług ma Komisja Obrony, która wymusiła przekazanie większych funduszy, ale na pewno również minister Klich może to sobie zapisać na plus.

Stanisław Wziątek

Poseł SLD, szef Komisji Obrony Narodowej