"Super Express": - Zawiadomił pan prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez Bartosza T., koordynatora wielkopolskich struktur partii Zmiana, który na swoim profilu na Facebooku napisał, że nową dyscypliną olimpijską mogłoby być "strzelanie w tył głowy na czas, w rowie katyńskim". Czy warto angażować w takie sprawy prokuraturę?
Stanisław Pięta: - Jest art. 255 par. 3 kk, który karze pochwałę przestępstwa. Kontekst tej wypowiedzi jest jednoznaczny. Wynika z niego, że ten pan pozytywnie odnosi się do zabójstwa polskich oficerów w Katyniu. Dodał, że chętnie w takiej dyscyplinie olimpijskiej wziąłby udział.
- Może nie ma sensu pozywać Bartosza T., tylko lepiej skierować go do psychologa? Działacz mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, co pisze.
- Mam sporą tolerancję. Sam swój bunt wyrażałem w różny sposób. Jednak człowiek, który ma 20 lat, powinien sobie zdawać sprawę z tego, co symbolizuje sierp i młot. Propagowanie komunizmu jest propagowaniem totalitaryzmu i to jest zakazane przez polskie prawo.
- Czy partie, które popierają komunizm, jak Komunistyczna Partia Polski czy Komunistyczna Młodzież Polski, powinny być zdelegalizowane?
- Uważam, że takie partie powinny być zdelegalizowane. Miejsce ludzi chcących propagować idee komunistyczne jest w kryminale.
- Czy pańskim zdaniem powinien zostać zmieniony art. 256 kk, który zakazuje promowania faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych? O komunizmie w tym artykule nie ma ani słowa.
- To, że nie ma tam komunizmu, jest skutkiem skandalicznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 lipca 2011 r. Obecne brzmienie art. 256 kk jest jednak wystarczające, aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej pana, który rozpowszechnia bliską mu ideologię poprzez wyeksponowanie sierpa i młota.
- Czyli 20-latek powinien trafić do więzienia za wpis na portalu społecznościowym.
- W tej sprawie powinien wypowiedzieć się sąd. Ten pan wielokrotnie propagował idee komunistyczne. Na ostatnim Przystanku Woodstock występował z flagą Związku Sowieckiego.