Monika Pawłowska uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna, następnie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 r. opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną. We wrześniu 2021 r. opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do klubu PiS, zostając następnie członkinią tej partii. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS, otrzymując 10 789 głosów.
Po tym, gdy marszałek Sejmu wygasił mandat Mariusza Kamińskiego (po prawomocnym wyroku sądu), zwrócił się do PKW, by przedstawiła mu listę osób, które są następne w kolejce do objęcia mandatu. Tą osobą jest właśnie Monika Pawłowska. Polityczka zadeklarowała, że zamierza wrócić do Sejmu, co nie spodobało się kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości. W podobnym tonie wypowiadał się prezydent. - Zmartwiłem się kiedy o tym usłyszałem, bo uważam, że minister Mariusz Kamiński nie utracił swojego mandatu - ocenił.
Teraz poznaliśmy dalszy ciąg tej sprawy. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Wirtualna Polska, Andrzej Duda ma w najbliższych dniach spotkać się z Moniką Pawłowską i raz jeszcze przedstawić swoje stanowisko. Mówi ono wprost, że prezydent uważa, że Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik nadal są posłami.
W NASZEJ GALERII MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK ZMIENIAŁA SIĘ MONIKA PAWŁOWSKA