Kto by przypuszczał, że między Wałęsą a abp Głódziem dojdzie do spięcia? Gdy półtora roku temu duchowny przeszedł poważną operację wycięcia żołądka, były prezydent odwiedził go w szpitalu i wsparł dobrym słowem, a na swoim blogu opublikował zdjęcie z chorym. Teraz zaś, także na blogu, odniósł się do słów abp Głódzia o sobie. Duchowny w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną mówił o sprawie TW Bolka i znalezionych w domu po generale Kiszczaku teczkach. - Widziałbym więc, aby pan prezydent Wałęsa, jeśli czuje potrzebę serca i duszy, przeprosił tych, których skrzywdził, bądź nie powiedział pełnej prawdy, a jednocześnie wybaczył to wszystko, co teraz na niego spływa. A przede wszystkim, aby zaufał bożemu miłosierdziu za pośrednictwem św. Jana Pawła II, który darzył go zaufaniem i miłością - przyznał arcybiskup. Sprawa Wałęsy interesuje go nie tylko dlatego, że dobrze zna byłego prezydenta, ale jest on także jego wiernym w gdańskiej archidiecezji. Abp Głódź wspomniał też, że jest wiele osób, które czują się przez Lecha Wałęsę zranione.
Jednak Wałęsa nie czuje się winnym i nie ma zamiaru za nic przepraszać, a upominanie przez arcybiskupa nie podoba się mu: - Abp Głódź mówi że wyrządziłem jakieś krzywdy, aż się prosi by zmierzyć, kto więcej ? ..... Oświadczam że nie znam żadnej krzywdy wyrządzonej. Proszę o konkrety gdzie co komu kiedy? - napisał na blogu ostro odnosząc się do słów duchownego.
- To co opowiadają Jagielski Szyler Lenarciak to bezczelne kłamstwa. To wytworzyła SB by brać na moje konto pieniądze. Ja musiałem spotkać się w pracy na polecenie kierownika i nie z SB a z kontrwywiadem i było tego może 5 razy do 1976 r .Potem zapowiedziałem kierownikowi by mnie nie odrywano w pracy do tych panów a jeśli mnie zawoła to jak zobaczę kto i tak wyjdę bez słowa... Potem było kilka wezwań formalnych do komendy i tu musiałem stawić się na wezwanie ale tego taż było około 5 razy dp 1976 r.W żadnym tych spotkań nie padło z mojej strony żadne nazwisko, ani jakikolwiek donos. Proszę mi wierzyć. To jest do udowodnienia na tych upublicznionych przez IPN ostatnio dokumentach - zakończył wpis były prezydent.
Sprawdź: Syn Wałęsy o ojcu: Dorabiał jak mógł, byśmy mieli na jedzenie