Napięty program wizyt
Mateusz Morawiecki punktualnie 7:00 pojawił się na konferencji prasowej pod kancelarią premiera. Zaczął dzień od poruszenia kwestii Trybunału Konstytucyjnego. - Mam nadzieję, że przyjdzie otrzeźwienie, że ci sędziowie, którzy nie chcą współpracować, po prostu pomyślą o dobru Polski, pomyślą o tym, co jest dzisiaj ważniejsze od różnych dywagacji prawniczych, takich czy innych, które w moim najgłębszym przekonaniu są niesłuszne – mówił szef rządu.
Punktualnie o 7:30 wsiadł do specjalnego autobusu i ruszył na otwarciu autostrad S7 na odcinku Lesznowola-Tarczyn Północ. Rzuciło nam się w oczy, że od samego początku premier jest pełny energii i zmotywowany do działania! Do tego pogoda jest wyjątkowo ciepła i słoneczna, zatem zapowiada się bardzo udany dzień dla Mateusza Morawieckiego.
- Ta najdłuższa z planowanych dróg ekspresowych w Polsce, bo przekraczająca 700 km, jest dziś oddawana na kolejnym odcinku na południu od Warszawy. Chcemy, żeby drogi gospodarcze były jak najbardziej dostępne dla ludzi, ale też żeby otwierały wymiar północ-południe, bo to tworzy nową perspektywę rozwojową – mówił premier o autostradzie.
Ok. 9:20 premier udał się na stację benzynową Orlen, gdzie przyszedł czas na herbatę Earl Grey i kawę. Po ciepłych napojach ruszyliśmy z Mateuszem Morawieckim do Rawy Mazowieckiej, gdzie premier odwiedził Szpitalu Św. Ducha. Zobaczyliśmy sale położnicze, w których wszystko pachnie nowością i prezentuje najwyższy poziom! Szef rządu podkreślał, że placówka chyliła się ku upadkowi przy poprzednich rządach, jednak dzięki działaniom obecnej władzy szpital prezentuje najwyższy poziom.
Morawiecki na świetlicy w Zarannej
Następnie udaliśmy się z premierem do Zarannej, gdzie wybudowano świetlicę wiejską w pięknych okolicznościach przyrody – pole trawy to idealne miejsce dla zabaw, a w tle widać drzewa. Na miejscu zebrali się mieszkańcy, którzy z uwagą wysłuchali słów premiera.
- Chcemy, żeby Polska w różnych gminach, sołectwach, powiatach była bardzo dobrym miejscem do życia. Te pozytywne emocje, wspólne przyjaźni, które rodzą się właśnie w takich miejscach, gdzie ludzie mogą się spotykać, są czymś co buduje pozytywne emocje, co łączy razem ludzi – mówił Mateusz Morawiecki. Został też obdarowany pięknym bukietem z biało-czerwonych róż.
Kolejnym punktem były odwiedziny w Przedszkolu nr 4 w Gostyninie, gdzie szefa rządu powitali mieszkańcy. Zapytaliśmy ich, co sądzą o premierze. Okazało się, że są zachwyceni! Uważają go za wyjątkowo serdecznego, a do tego chwalą jego patriotyzm.
W końcu przyszła pora na chwilę odpoczynku przy wystawnym obiedzie w zamku w Gostyninie. Jak się dowiedzieliśmy, premier osobiście wybierał menu! Zdecydował się na same tradycyjne polskie dania, takie jak placki ziemniaczane czy zupa pomidorowa. Po sutym posiłku ruszył w dalszą trasę.
Życie kulturalne w Staroźrebach
Po przerwie na obiad, premier Mateusz Morawiecki pojechał do miejscowości Staroźreby koło Płocka. – Cieszę się, że gmina całkiem liczna, siedmiotysięczna, ma teraz dużo lepsze perspektywy. Ale te lepsze perspektywy dla mieszkańców muszą jednocześnie oznaczać, że tworzymy instytucje publicznie dostępne, które są dla mieszkańców czymś bardzo ważnym. Bo tu znowu mamy i żłobek, i przedszkole, i taki ośrodek kultury, (...) bibliotekę gminną, która będzie ogniskować życie kulturalne w tej gminie - zauważył Morawiecki w Kompleksie Kulturalno-Oświatowym w Staroźrebach.
Jak wskazał, jakość życia jest jednym z czynników determinujących, czy człowiek chce zostać w danym miejscu, czy nie. - Dla nas to jest fundamentalnie ważne. Znowu pokazujemy tu kolejny żłobek, kolejne przedszkole ze środków budżetu państwa polskiego - podkreślił szef rządu.
Ostatnim punktem programu wizyt szefa rządu był Zespół Szkół im. Batalionów Chłopskich w Zielonej w powiecie żuromińskim. Premier Morawiecki podkreślił, że - przebywając w tym miejscu - widzi wyraźnie, "jak zmienia się Polska powiatowa, jak bardzo mocno zmienia się dzięki funduszom rządowym". - Tu, w Zielonej, ale także w całym powiecie żuromińskim, w ostatnim tylko czasie przystąpiliśmy do szeroko zakrojonego programu termomodernizacji, ocieplania szkół, ocieplania budynków oświatowych, budynków edukacyjnych - wskazywał premier. Wyraził zadowolenie z tego, że większa część prac została już zakończona.
Podczas wizyty w zespole szkół, prezes KPRM miał okazję obejrzeć pod mikroskopem... pchłę!
Supernowocześnie w Żurominie
- Cieszę się także, że niektóre obiekty, jak ten, który przed chwilą widziałem w Żurominie, to obiekty naprawdę supernowoczesne, takie, przy których też powstaje basen, pierwszy zresztą basen z prawdziwego zdarzenia tu, w powiecie żuromińskim - mówił premier. - Niech to będzie też kanwa do potwierdzenia tego, że nasza polityka służy wszystkim samorządom, wszystkim powiatom - dodał.
- Tu pan starosta jest starostą, jeśli dobrze usłyszałem, z PSL. Nie robimy żadnych różnic, staramy się po prostu pomagać. Przede wszystkim tam bardziej, gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna - podkreślił premier. Dodał, że to "właśnie Polska powiatowa, gminna to była często Polska zapomniana w tym modelu rozwoju, który wcześniej był modelem podstawowym".