Sorry, Europo! Jest piąteczek! Król Tusk musi mieć wolne

2014-12-20 3:00

Król Europy Donald Tusk (57 l.) rozpoczął swoje panowanie w Brukseli od... historycznego skrócenia unijnego szczytu. Zamiast dwóch dni, był więc tylko dzień obrad. I jak zwykle w piąteczek nowy szef Rady Europejskiej mógł odpoczywać!

- Przecież od dawna wiadomo, że Donald Tusk nie lubi się przepracowywać. Kiedy był premierem, kończył pracę po południu w czwartek, by pojawić się w Kancelarii Premiera w poniedziałek, też po południu. A kiedy był wicemarszałkiem Senatu, oglądał mecze w trakcie prowadzenia obrad - ocenia rzecznik PiS Marcin Mastalerek (30 l.). Ale szefowie rządów europejskich państw byli najwyraźniej w wielkim szoku! Bo przyzwyczajeni są do długiego debatowania w Brukseli.

Zobacz też: Tusk jak Cola Light! Europejscy urzędnicy nie mają litości dla króla Europy!

W pamiętnych czasach, kiedy Tusk był premierem, również lubił skracać sobie pracę i w piątkowe popołudnie ruszać do domu w Sopocie. Czy teraz będzie robił podobnie? Wczoraj w jego obronie stanął europoseł Janusz Lewandowski (63 l., PO). - Ludzie czekali na zwięzłe dokumenty, zwięzłość nie jest grzechem. Tusk wyszedł naprzeciw tym oczekiwaniom - mówił w TOK FM Lewandowski.

Ze skrócenia szczytu na pewno zadowolona jest żona Tuska - Małgorzata (57 l.). Już wczoraj przygotowywała się na powrót męża i robiła przedświąteczne zakupy. Przy takim trybie pracy Tuskowie będą mogli się teraz cieszyć swoją obecnością znacznie bardziej aniżeli wtedy, kiedy polityk Platformy stał na czele polskiego rządu.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają