Sołtys z Budy Ruskiej zaprasza Bronisława Komorowskiego: Możemy się napić wódeczki

2015-06-05 15:00

Gdyby to mieszkańcy Budy Ruskiej wybierali prezydenta, Bronisław Komorowski bez trudu pokonałby Andrzeja Dudę już w pierwszej turze. Ustępujący prezydent ma tu swoją działkę z domkiem letniskowym i sąsiadów, którzy zawsze z niecierpliwością czekają na jego odwiedziny. Po wyborach Komorowski jeszcze nie odwiedził Podlasia, ale sołtys Budy Ruskiej już czeka na prezydenta z poczęstunkiem i trunkiem.

Buda Ruska na Podlasiu to od lat ulubione urlopowe miejsce Bronisława Komorowskiego. W zaciszu swojej działki odpoczywa od wielkiej polityki, Warszawy i obowiązków głowy państwa.

Po przegranych wyborach prezydent będzie miał dużo więcej czasu na relaks w podlaskich lasach. Sąsiedzi już czekają na Bronisława Komorowskiego, a szczególnie sołtys Budy Ruskiej, który ma już plany, jak pocieszyć głowę państwa po porażce w wyborach.

– Na polowanie nie pójdziemy. Ale kiedy tylko pan prezydent przyjedzie, zapraszam na ryby, poczęstunek i coś do picia. My to wszystkiego możemy się napić – herbatki, kawy, piwa, albo i wódeczki – mówi Faktowi Bolesław Jurkun sołtys Budy Ruskiej. Sołtys zdradził przy okazji, że prezydent nidy nie odmówi malutkiego kieliszeczka.

Zobacz też: Komorowski wystartuje do Senatu?

Nasi Partnerzy polecają