Sławomir Nowak

i

Autor: Sebastian Wielechowski Sławomir Nowak

Smutny dzień dla Sławomira Nowaka. Ta decyzja sądu mocno go przybije

2020-10-15 16:42

Jeśli Sławomir Nowak wierzył, że do Świąt Bożego Narodzenia znajdzie się w domu, to dziś nadzieje te rozwiał brutalnie Sąd Okręgowy w Warszawie. Zadecydował on, że były minister transportu w rządzie Donalda Tuska najbliższe trzy miesiące dalej spędzać będzie w areszcie. Podejrzewany o korupcję Nowak święta spędzi więc za kratkami, w przeciwieństwie do Jacka P., zatrzymanego w tej samej sprawie. Jemu sąd przedłużył areszt do grudnia.

Ogłoszenia decyzji sądu w sprawie wniosków złożonych przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie odbywały się w sposób niejawny. Sędzia Danuta Kachnowicz zdradziła, że uzasadniając postanowienie odnosić się będzie do materiałów niejawnych postępowania przygotowawczego, dlatego nie może tego zrobić przy udziale publiczności.

- Sąd uwzględnił wniosek prokuratury o przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec mojego klienta. Obrona złoży zażalenie od tej decyzji. Mój klient nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów - powiedział w czwartek po godz. 15 po ogłoszeniu decyzji sądu mec. Antoni Kania-Sieniawski, obrońca Sławomira Nowaka.

Adwokat wnosił o zwolnienie klienta z aresztu i zastosowanie wolnościowego środka zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego, pozostawiając kwotę "do uznania sądu". Były minister transportu nie brał udziału w posiedzeniu, nie został doprowadzony z aresztu śledczego na warszawskiej Białołęce.

Sędzia Danuta Kachnowicz z Sądu Okręgowego w Warszawie uwzględniła wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu Jackowi P., ale o dwa, nie o trzy miesiące, jak wnosił prokurator Jan Drelewski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W obu przypadkach prokurator Drelewski argumentował wnioski wysokim prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanych podejrzanym czynów, obawą matactwa i grożącą im surową karą. W stosunku do Nowaka argumentem za środkiem izolacyjnym miała być także obawa ucieczki za granicę.

Mecenas Urszula Podhalańska, obrońca Jacka P., zapowiedziała, że złoży zażalenie od decyzji o przedłużeniu aresztu. Dodała także, że obrona proponowała zastosowanie wobec P. wolnościowych środków zapobiegawczych, na co sąd nie przystał.

Źródło: PAP

Express Biedrzyckiej - Bartłomiej Sienkiewicz: Zatrzymanie Nowaka jest polityczne. Nie wierzę w żaden zarzut.
Nasi Partnerzy polecają