Przemysław Czarnek

i

Autor: Artur Hojny/SUPER EXPRESS Przemysław Czarnek

Okropne

Służby widziały oparzonego Kamilka?! Porażające słowa Przemysława Czarnka

2023-05-11 8:16

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek postanowił opowiedzieć, jakie akcje zostały podjęte przez służby w sprawie katowanego Kamilka z Częstochowy. Jak się okazuje, dziecko było widziane przez opiekę społeczną już po tym, jak został oparzony, bo „oblał się herbatą”. Wstrząsające słowa polityka.

Przemysław Czarnek broni szkoły, do której uczęszczał 8-letni Kamilek. Chłopiec zmarł po miesięcznej walce o życie w szpitalu, gdzie trafił w ciężkim stanie z licznymi oparzeniami. Zmagał się z chorobą oparzeniową, niestety mimo specjalistycznej opieki zmarł. Minister edukacji odniósł się do sprawy w rozmowie z Polskim Radiem 24.

- To właśnie opieka społeczna i służby rodzinne miały w opiece tę rodzinę. Te procedury działały. Z moich informacji od kuratorium, ale w szczególności od służb, od rzecznika praw dziecka, wynika, że służby na reakcję dyrektora szkoły też zareagowały i były nawet w mieszkaniu Kamila i widziały go. Były parę metrów od niego po tej sytuacji, kiedy matka tłumaczyła, że oblał się herbatą – mówił i podkreślił, że do tragedii przyczyniła się głównie zgnilizna i patologia rodzinna.

- Szkoła specjalna, do której chodził Kamil, podlega prezydentowi miasta. Kuratorium miesiąc temu, kiedy sprawa wyszła na jaw, kiedy zostało poinformowane przez media i dyrekcję, przeprowadziło kontrolę doraźną – stwierdził Przemysław Czarnek.

Według ministra szkoła zachowała się w porządku, a kurator odpowiada za nadzór oświaty, a nie rodziny. Przypomniał też, że rodzina Kamilka była objęta ochroną służb miejskich prezydenta Częstochowy.

Sonda
Czy można było zapobiec gehennie Kamilka z Częstochowy?
Express Biedrzyckiej - Jan Grabiec
Nasi Partnerzy polecają