Kim był ks. Tischner?
Ks. Józef Tischner urodził się w 1931 roku w Starym Sączu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1955 roku. Ukończył filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim, doktoryzował się z fenomenologii Husserla i Heideggera. Wykładał m.in. w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz w Collegium Ignatianum. Zasłynął jednak nie tyle jako wykładowca, co jako duchowny, który mówił językiem zrozumiałym – a przy tym głęboko przemawiającym do sumień.
Kongres PiS bez zaskoczenia? Ekspert: „Kaczyński wciąż nie ma konkurencji”
To autor legendarnego kazania w kościele św. Brygidy w Gdańsku, które wygłosił dla robotników „Solidarności”. To również autor Etyki solidarności, która do dziś uważana jest za jeden z najważniejszych tekstów moralnych transformacji ustrojowej.
– Czasem nawet myślę, że musiał odejść, byśmy tak naprawdę docenili znaczenie, jakie odegrał w naszym życiu – wyznał jego brat, Kazimierz Tischner, w książce „Mój brat, Józiu”.
Tischner a Kościół. Człowiek z innej gliny?
Choć był duchownym, wielu uważało go za księdza z innej planety. Nie pasował do schematów. Palił fajkę, żartował, cytował Heideggera, ale też góralskie powiedzonka. Dla części hierarchii był zbyt niezależny, zbyt otwarty na dialog i filozofię.
Był blisko ludzi, ale daleko od kościelnego triumfalizmu. Nie unikał trudnych tematów – mówił o wątpliwościach, o bólu, o cierpieniu. Często przypominał, że „nie wystarczy mówić prawdę – trzeba ją mówić z miłością”. Z tego powodu był autorytetem nie tylko dla wierzących.
Choroba i śmierć. Ostatni esej
Ks. Tischner zmarł 28 czerwca 2000 roku po ciężkiej walce z nowotworem krtani. Choroba odebrała mu głos, ale nie myśl. W ostatnich miesiącach życia dyktował swoje przemyślenia – m.in. teksty do książki W krainie schorowanej wyobraźni. Do końca pozostał wierny wolności, której nie da się zabić nawet cierpieniem.
Jego pogrzeb na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie zgromadził tłumy. W imieniu prezydenta przemawiał wówczas Andrzej Zoll. Dziś wielu uważa Tischnera za duchowego przewodnika czasów, które dopiero nadchodzą.
Tischner dzisiaj. Co nam zostawił?
Czy myśl Tischnera jest jeszcze aktualna w XXI wieku? Bez wątpienia – może nawet bardziej niż kiedykolwiek. W czasach społecznego podziału, języka nienawiści, dezinformacji i przemocy symbolicznej, jego etyka dialogu i solidarności jest potrzebna jak nigdy.
„Solidarność to nie jest tylko sprawa biednych. To przede wszystkim sprawa tych, którzy nie potrafią być razem” – pisał Tischner.
Na nowo odkrywane są jego eseje, wykłady, rozmowy. W szkołach powstają „kąciki Tischnerowskie”, a jego nazwisko noszą ulice, fundacje i licea. Filozofia spotkania, wstydu i nadziei, którą głosił, to coś więcej niż intelektualna zabawa – to projekt na życie.
Poniżej galeria zdjęć: "Wzruszający gest Rafała Trzaskowskiego. Odwiedził grób ks. Józefa Tischnera"
