Wojna na Ukrainie. Masowe mordy, bombardowanie korytarzy humanitarnych, zabijanie cywilów; kobiet i dzieci, gwałty - lista grzechów rosyjskiego frontu robi się coraz dłuższa. Niestety, pojawia się też coraz więcej... spowiedników. Jeśli wciąż wydawało Ci się, że wojna w umysłach każdego człowieka jest po prostu z gruntu zła - niestety. Ukraińskie służby specjalne publikują - jak twierdzą - rozmowę rosyjskiego żołnierza, która budzi obrzydzenie, żal i grozę. Do odsłuchania poniżej.
Zobacz też: Putin nagradza zbrodniarzy z Buczy! Śmieje się w twarz całemu światu opłakującemu ofiary
Wyciekło nagranie rozmowy rosyjskiego żołnierza. Przyznaje mamie, że zabija cywilów. Kobieta jak zombie
"Rosjanie są tak zombifikowani przez propagandę, że nie wierzą nawet swoim krewnym" - czytamy na oficjalnym koncie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na Facebooku. Wywiad publikuje przechwyconą rozmowę prosto z frontu; Rosjanin dzwoni do mamy i przyznaje się do zbrodni. Zrezygnowany twierdzi, że zabija tu cywilów, także dzieci. Kobieta nie zastanawia się ani chwili - skojarzenie z zombie nie jest specjalnie odległe. Natychmiast odpowiada: "Nie, nie zabijacie cywilów i dzieci! Zabijacie faszystów, k...a, uwierz mi! (...)".
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy komentuje krótki fragment, zwracając uwagę, że wiedza kobiety pochodzi w całości z rosyjskich mediów. Tak została sformatowana. "Synu, nie trać ducha walki! Powinieneś zobaczyć, co oni tam robią! Wiedz, że robisz wspaniałą rzecz!" - mówi.
- Teraz nie dziwi, dlaczego ponad 70 proc. Rosjan popiera wojnę na Ukrainie. Bardziej wierzą w telewizję, niż w mieszkańców. Wszystkim "zombie" przypominamy, że nawet 20 000 rosyjskich żołnierzy już zapłaciło za tę wojnę życiem - puentuje ukraiński wywiad.