Podając się za osobę, która miała kontakt z kimś, kto kilka dni temu wróciła z Włoch i źle się poczuła – ma katar, kaszel i temperaturę – zadzwoniliśmy do kilku placówek z pytaniem, co powinniśmy robić.
Odbierają... albo nie
Telefony na oddziały zakaźne często mijają się z celem: albo są notorycznie zajęte, albo nikt nie podnosi słuchawki. Z kolei w tych, do których udało się nam dodzwonić, często słyszeliśmy zalecenia sprzeczne z tym, co radził na wczorajszej konferencji prasowej minister zdrowia. Łukasz Szumowski (48 l.) mówił, aby nie chodzić profilaktycznie na szpitalne oddziały ratunkowe. Tymczasem dokładnie takie wskazanie usłyszeliśmy m.in. w szpitalu w Ciechanowie! Jedną z porad, jaką usłyszeliśmy, było... udanie się do lekarza rodzinnego. A jak dotrzeć do placówki służby zdrowia? Najlepiej samochodem, bo na szczęście odradzono komunikację zbiorową.
Lepiej zareagował Sanepid: w Olecku i Stargardzie Szczecińskim poradzono nam, gdzie się zgłosić, przede wszystkim dokładnie wypytując o objawy.
Zielona Góra, poradnia w szpitalu uniwersyteckim
- Z takimi objawami? No, to chyba na oddział zakaźny się pan powinien zgłosić, albo na SOR
Suwałki, szpital powiatowy
- Do przychodni się pan nie dodzwoni. Pani doktor jest na urlopie i nie będzie jej do końca tygodnia.
Ciechanów, szpital wojewódzki
- Koronawirus? Wie pan, ja tak naprawdę… nie wiem. Może niech pan na izbę przyjęć pójdzie i powie, że kolega z Włoch wrócił? Niech pan wsiądzie w samochód i pojedzie na SOR, bo komunikacją miejską raczej nie
Łomża, poradnia chorób zakaźnych:
- Jeśli pan kaszle, ma gorączkę, to proszę się skontaktować z lekarzem rodzinnym, bo ja właściwie nie wiem.
Stargard Szczeciński, Sanepid
- Czy kolega był w tym rejonie, gdzie jest najwięcej zarażonych? Jakie ma objawy? Jeśli miał pan styczność z osobą zarażoną lub ma objawy, to powinien zgłosić się do nas. Na początek telefonicznie. Pan też powinien poobserwować swój stan zdrowia i jeśli coś będzie nie tak – iść do lekarza rodzinnego.
Olecko, Sanepid
- Mamy telefony i nie ma potrzeby, abyście przychodzili i infekowali inne osoby. Muszę wypytać o szczegóły i podać je konsultantowi wojewódzkiemu, który zdecyduje, czy kolega skierowany na oddział zakaźny czy leczony ambulatoryjnie. Mam prośbę o niewychodzenie z domu i niezarażanie innych osób.