Prezydent Duda złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza i wygłosił krótkie przemówienie z okazji rocznicy zakończenia wojny.
- Polacy walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej: na zachodzie, na wschodzie, walczyli w podziemiu, w partyzantce, krwawili się, ginęli w obozach koncentracyjnych, umierali w obozach jenieckich, byli rozstrzeliwani na ulicach miast, więzieni, katowani. To był dla naszej ojczyzny i do naszego narodu straszny czas - powiedział Andrzej Duda.
- Polski zresztą nie było wtedy na mapie. Została z niej wymazana najpierw przez hitlerowskie Niemcy, które napadły na Polskę 1 września 1939 roku, a potem dodatkowo przez Rosję Sowiecką, która napadła na nas 17 września 1939 roku. Wtedy, po tamtych majowych dniach, 7, 8 maja, Polska rzeczywiście na mapę wróciła, ale to jest ten gorzki element. Wróciła, ale niestety nie jako państwo w pełni wolne, nie jako państwo w pełni suwerenne. Znalazła się w sowieckiej strefie wpływów - mówił dalej prezydent.
Przypomniał też zdradę sojuszników Polski i wojnie i trudne, powojenne losy polskich żołnierzy.
- Nie zapominamy o ofierze wszystkich tych, którzy na frontach II wojny światowej walczyli, wszystkich Polaków, którzy w czasie II wojny światowej zginęli, którzy w czasie II wojny światowej zostali pomordowani, cierpieli. Nie zapominamy także o tych, którzy do końca walczyli o wolną, suwerenność i niepodległą Polskę. To jest dzień ich pamięci i chciałbym, żeby tak był przez moich rodaków na całym świecie postrzegany - dodał prezydent Duda.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express