Nowak wbrew zapowiedziom nie chce odejść z Sejmu. "Prawda jest obiektywna - tu się nic nie zmienia, a decyzja o mandacie subiektywna - moja i tylko moja - jako taka może się zmienić" - napisał w sieci skompromitowany minister transportu. Tymczasem ponad trzy miesiące temu Nowak zapowiedział, że na zawsze odchodzi z polityki.
Zobacz: Sławomir Nowak dba o swoich ludzi! Maria Wasiak nowa minister dostanie 500 000 złotych ODPRAWY!
- Tak - złożę mandat. W ciągu kilku tygodni - ogłosił szumnie w jednym w tygodników. Czym się skompromitował Nowak? Po pierwsze, aferą zegarkową. Polityk nie wpisał do oświadczenia majątkowego zegarka i odpowiada za to przed sądem. Po drugie, światło dzienne ujrzały nagrania, na których Nowak rozmawiał o kontroli skarbowej u jego żony z osobą, która wcześniej odpowiadała za skarbówkę. Koledzy z PO jednak go bronią.
- Uważam, że ta nagonka na niego, która trwa, jest zupełnie niepotrzebna i nie powinna mieć miejsca - stwierdził Paweł Graś (50 l.) w TVN24. Z kolei premier Ewa Kopacz (58 l.) komentowała, że Nowak podejmie odpowiedzialną decyzję. - Ja nie mogę na nią wpływać - stwierdziła.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail