"SE": - Tygodnik "The Economist", który do tej pory zwykle publikował peany na cześć Donalda Tuska, tym razem gani premiera, głównie za brak reform. To koniec dobrej prasy?
Sławomir Neumann: - Ten artykuł jest nieobiektywny i traktowałbym go jako rzecz incydentalną. Tak naprawdę to kraje "starej Unii" mają problemy gospodarcze. Polska ma sukcesy i będzie się o nich pisać. Doświadczeni finansiści inwestują w naszym kraju, uważając go za bezpieczny rynek. Nawet "The Economist" nie wywróci polskiej gospodarki, która jest silna i stabilna.
- Brytyjska gazeta wskazuje jednak na poważne problemy, które martwią wielu ekonomistów...
- Oczywiście, problemy są. Powoli zabieramy się jednak za kolejne reformy i myślę, że do końca kadencji uda nam się je wprowadzić. Wkrótce przedstawimy reformę służby zdrowia i pakiet dotyczący emerytur mundurowych. Zresztą jeśli porównamy Polskę z innymi krajami UE, to zobaczymy, że wcale nie jesteśmy w ogonie reformatorów.
- Może nie warto się porównywać z innymi i robić swoje.
- Zgoda, ale "The Economist" patrzy na nas w skali europejskiej. Oczywiście nie udajemy, że nie mamy problemów. Bez wątpienia musimy zmniejszać dług publiczny i deficyt budżetowy, ale te wskaźniki nadal mamy lepsze niż niektóre kraje UE. Podchodziłbym więc z dystansem do zarzutów wobec rządu.
Sławomir Neumann
poseł PO, członek Komisji Finansów Publicznych