Chodzi o śmierć półrocznej Madzi z Sosnowca. Jakich nas wszystkich? Co Pani Profesor wygaduje? (link: Straszna śmierć obciążająca nas wszystkich) Niby kogo obciąża ta śmierć? Taksówkarza z Katowic i piekarza z Łodzi? Pielęgniarkę z Przemyśla i łysego Jastrzębowskiego z "Super Expressu"? Kogo? Co to za brednie jakieś?
"Wszyscy jesteśmy winni śmierci Madzi z Sosnowca"?
Przestępstwo, występek czy jakikolwiek naganny czyn obciąża tego, kto ten czyn popełnił. Za morderstwa obciążani są mordercy, za kradzieże złodzieje, za nieumyślne spowodowanie śmierci ci, którzy ją spowodowali, a za pisanie głupot odpowiedzialni są co poniektórzy profesorowie...
Dlatego mam do Pani Profesor Środy prośbę o precyzję, żeby w następnym tego typu materiale napisała na przykład: "Za ten straszny czyn odpowiedzialna jestem ja, moje trzy przyjaciółki feministki, sześciu moich kolegów wykładowców i mój sąsiad z dołu (tu może paść nazwisko)". Niestety, na tym umysłowa twórczość Pani Profesor się nie zakończyła.
Środa czyni odkrycia niczym uczony radziecki
Kontynuowała: "Nie ma - w moim przekonaniu - czegoś takiego jak instynkt macierzyński, gdyby był, każda kobieta odczuwałaby nieustającą potrzebę opieki nad swoimi dziećmi. Tak jednak nigdy nie było i nie jest. Znacząca większość kobiet kocha swoje dzieci, ale nie z powodu instynktu, lecz wyuczonej wrażliwości, empatii, troski. Instynkt mają wyłącznie zwierzęta, nie kobiety".
No to jest odkrycie na miarę uczonych radzieckich! Oto miliardy kobiet dowiadują się od Pani Profesor Środy, że instynktu macierzyńskiego nie ma!