Sławomir Jastrzębowski: Obamo, zmień się. Skorzystasz na tym

2014-06-04 4:00

Prezydent Stanów Zjednoczonych odwiedził Polskę i po raz kolejny mamy nadzieję, że USA zaczną nas traktować wreszcie tak, jak na to zasługujemy, czyli poważnie. A doświadczenia mamy złe i nie ma co tego ukrywać.

Po drugiej wojnie światowej Ameryka razem z Wielką Brytanią rzuciła Polskę w łapy kolejnego okupanta, jakim był Związek Radziecki. Swoich wiernych sojuszników oddano jak zwykły łup. Przez komunizm cofnęliśmy się cywilizacyjnie o dziesięciolecia i do dziś nie możemy dogonić Europy. Już po odzyskaniu niepodległości 25 lat temu byliśmy wspaniałymi sojusznikami USA i nie skorzystaliśmy na tym nic.

Mieliśmy mieć też tarczę antyrakietową, będącą ważnym elementem bezpieczeństwa naszego kraju, ale po naciskach Rosji jakoś się Obama rozmyślił. Sprawa wiz, których USA swojemu wspaniałemu sojusznikowi nie chce znieść, bo nie, jest bezowocnie wałkowana od lat. Amerykanie są na nią głusi. Dalej więc Polacy muszą tłumaczyć we wnioskach wizowych Amerykanom, że nie uprawialiśmy prostytucji, nie zajmujemy się terroryzmem i nie handlujemy bronią.

Zobacz też: Barack Obama w Polsce. Barack Obama promuje płytę Edyty Górniak?!

Czy to upokarzające? Tak, to upokarzające. Teraz prezydent Obama mówi, że przeznaczy miliard dolarów na nasze bezpieczeństwo. Świetnie. Kiedy dokładnie wsłuchać się w jego słowa, ich treść jest jednak inna. Zapyta Kongres o ten miliard, a pieniądze chce przeznaczyć na bezpieczeństwo w Europie, ale nie wiadomo dokładnie w jaki sposób. Można się z tego śmiać, ale lepiej mieć nadzieję, że USA zaczynają jednak poważnie patrzeć na Polskę. Z punktu widzenia interesów Polska teoretycznie nie jest dla Ameryki zbyt ważna. Ale jest w bardzo ważnym miejscu świata, nigdy nie zawiodła, zawsze była gotowa bronić swojej wolności i walczyć o niepodległość. W Europie i na świecie to wcale nie jest taka częsta cecha charakteryzująca narody. Obama powinien wreszcie zrozumieć to, co przemawia do każdego Amerykanina, opłaca się stawiać na Polskę.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail