Powodem odejścia kilkunastu pracowników z organizacji Ordo Iuris miał być romans między Tymoteuszem Zychem i Karoliną Pawłowską. Do sprawy odniósł się Zych, który stwierdził, że nie jest żadną tajemnicą, że "wiele osób ze środowiska Ordo Iuris rozwiodło się lub rozwodzi”.
W piątek na łamach „Dużego Formatu”, ukazał się tekst opisujący kulisy sprawy. Zabrała w nim też głos Pawłowska. „Opisywany w mediach incydent w biurze Ordo Iuris nastąpił prawie dwa miesiące po tym, jak w wyniku długich przemyśleń zakomunikowałam mężowi decyzję o rozwodzie, która nie miała związku z «płomiennym romansem»”- mówi Pawłowska.
Polecany artykuł:
Uderzenie w nową inicjatywę
Jak opisał portal salon24.pl w siedzibie instytutu miało dojść do szarpaniny między mężem Pawłowskiej a Zychem. Pytana o to, czy teraz tworzą parę z Zychem, stwierdziła, że „nie chce odpowiadać na to pytanie i nie chce poruszać kwestii osobistych”.
Stwierdziła, że "historia stworzona w mediach jest opowieścią luźno opartą na faktach i koloryzowaną". - Do wielu medialnych pomyłek, przekręceń czy konfabulacji zdążyłam się przyzwyczaić w branży, w której pracuję. Obecnie mam jednak do czynienia z czymś niebywałym po prostu – twierdzi Pawłowska i dodaje, że "hejt wobec nas ma jeden cel: uderzenie w nową inicjatywę, czyli Instytut Logos” – powiedziała w rozmowie z "Dużym Formatem".