- Prezydent Karol Nawrocki, podczas obchodów rocznicy Powstania Wielkopolskiego, wypowiedział się na temat „obrony zachodniej granicy”.
- Słowa prezydenta wywołały natychmiastową reakcję szefa MSZ, Radosława Sikorskiego, który postanowił „uspokoić” nastroje.
- Sikorski podkreśla znaczenie sojuszy z Niemcami w NATO i UE, jednocześnie wskazując, gdzie leży prawdziwe zagrożenie dla stabilności.
- Sprawdź, dlaczego te dwie wizje polityki budzą tak wiele kontrowersji i co oznaczają dla relacji Polski z Niemcami!
„Obrona zachodniej granicy” – słowa prezydenta, które wywołały burzę
W trakcie uroczystych obchodów 107. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu prezydent Karol Nawrocki wygłosił przemówienie, którego fragment odbił się szerokim echem. Nawiązując do historycznego zrywu, stwierdził:
„Polska wspólnota narodowa jest otwarta na Zachód, ale też gotowa do obrony zachodniej granicy Rzeczpospolitej, o czym wiedzieli powstańcy wielkopolscy”.
Słowa te, wypowiedziane w 2025 roku – w kontekście bliskiej współpracy Polski i Niemiec w ramach Unii Europejskiej i NATO oraz wspólnego wsparcia dla Ukrainy, zostały odebrane przez wielu komentatorów jako niefortunne i nieadekwatne do obecnej sytuacji geopolitycznej. Sugerowanie, że zachodnia granica Polski wymaga dziś „obrony” w historycznym sensie, wywołało natychmiastową reakcję ze strony rządu.
Błyskawiczna riposta szefa MSZ. Sikorski uspokaja i wskazuje realne zagrożenie
Odpowiedź ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego pojawiła się na platformie X i była bezpośrednią reakcją na wypowiedź prezydenta Karola Nawrockiego. Szef polskiej dyplomacji w klarowny sposób przedstawił swoje stanowisko, jednocześnie próbując obniżyć temperaturę sporu.
„Pragnę uspokoić pana prezydenta, że dopóki Niemcy są w NATO i UE, a rządzą nimi chrześcijańscy lub socjaldemokraci, zagrożenie naszej zachodniej granicy jest żadne. Powstać mogłoby dopiero, gdyby władzę za Odrą objęli eurofobiczni nacjonaliści” – napisał Sikorski.
Wpis ministra ma podwójny przekaz. Z jednej strony uspokaja opinię publiczną i podkreśla znaczenie sojuszy, z drugiej, jasno wskazuje, gdzie leży potencjalne zagrożenie: nie w Niemczech jako państwie, lecz w skrajnych, antyeuropejskich ideologiach.
Historia kontra współczesność. Dwie wizje polityki
Odwołanie się do rocznicy Powstania Wielkopolskiego jako tła dla współczesnych sporów politycznych nie jest przypadkowe. Zryw z lat 1918–1919 był walką o przyłączenie Wielkopolski do odradzającej się Polski i zakończył się zwycięstwem nad państwem niemieckim.
Prezydent Karol Nawrocki, sięgając po tę narrację, buduje przekaz oparty na pamięci historycznej i symbolice obrony granic. Radosław Sikorski kontruje ją, przenosząc akcent na realia XXI wieku.
Mentzen w Dubaju: „Polska, gdyby nie wszystkie gatunki socjalistów…”. Czy ma rację?
Wizja prezydenta Nawrockiego, silne zakorzenienie w historii, akcentowanie gotowości obronnej i narodowej wspólnoty. Wizja Sikorskieg, bezpieczeństwo oparte na sojuszach, UE, NATO i stabilności demokratycznych rządów w Europie. To zderzenie dwóch narracji, symboliczno-historycznej oraz pragmatyczno-dyplomatycznej.
Ostrzeżenie przed nacjonalistami. AfD w tle wypowiedzi Sikorskiego
Mówiąc o „eurofobicznych nacjonalistach”, minister spraw zagranicznych niemal wprost nawiązał do Alternatywy dla Niemiec (AfD), skrajnie prawicowej partii, która od miesięcy notuje wysokie poparcie w sondażach.
Według badań z końca 2025 roku AfD utrzymuje się w czołówce niemieckiej sceny politycznej, a rząd kanclerza Friedricha Merza zmaga się z niskim zaufaniem społecznym. To, zdaniem Sikorskiego, jedyny scenariusz, w którym mogłoby dojść do realnego zagrożenia stabilności regionu.
Co ten spór oznacza dla relacji z Niemcami?
Choć wymiana zdań dotyczy wewnętrznej debaty w Polsce, jej echo wybrzmiewa także za granicą. Wypowiedzi prezydenta Karola Nawrockiego mogłyby zostać odebrane jako sygnał nieufności wobec zachodniego sąsiada.
Dlatego reakcja szefa MSZ była szybka i jednoznaczna. To jasny komunikat wysłany do Berlina i Brukseli: oficjalna polityka zagraniczna Polski opiera się na współpracy, sojuszach i stabilności, a nie na historycznych resentymentach.
Poniżej galeria zdjęć: Paczki dla Powstańców gotowe! Ekipa „Super Expressu” pomogła