"Muzeum Wojska" kontra "Sztuka Nowoczesna"
Nie jest tajemnicą, że Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski przygotowują się do wewnętrznej rywalizacji w Koalicji Obywatelskiej o nominację prezydencką. W programie „Didaskalia” Wirtualnej Polski minister spraw zagranicznych pozwolił sobie na subtelny, lecz wymowny przytyk wobec prezydenta Warszawy, wyraźnie akcentując różnice w ich doświadczeniach. Prawybory KO odbędą się już za kilka dni, a napięcie między kandydatami rośnie. Choć minister zrobił to z uśmiechem na twarzy i w sposób żartobliwy, to wielu obserwatorów życia politycznego odebrało to za cios poniżej pasa.
Nagła reakcja Tuska na start Hołowni. Nikt się nie spodziewał
W trakcie rozmowy Sikorski nie omieszkał przypomnieć o swoim doświadczeniu w sprawach związanych z obronnością i polityką zagraniczną, kierując w stronę Trzaskowskiego komentarz o specjalizacjach.
"To nie jest dyshonor dla kogokolwiek, że się specjalizujemy w innych rzeczach. Gdyby pan wybierał przewodnika po Warszawie i chciał pan zwiedzić Muzeum Sztuki Nowoczesnej, to nawet ja bym wybrał Rafała Trzaskowskiego. Ale gdyby pan chciał zwiedzić Muzeum Wojska Polskiego, to ja się bardziej nadaję" – stwierdził Sikorski, podkreślając swoje atuty.
Słowa ministra szybko wyywołały reakcje, a wielu odczytało je jako subtelną, choć wyraźną aluzję do różnic między nim a Trzaskowskim. Sikorski chce pokazać, że gdy mowa o bezpieczeństwie Polski i sprawach międzynarodowych, to on jest "mocniejszym zawodnikiem". Z kolei prezydentowi Warszawy, jak wynika z jego wypowiedzi, pozostawia kwestie kultury i spraw miejskich.
Walka o poparcie – specjalista od obronności czy ekspert od spraw miejskich?
Prawybory KO odbędą się już za kilka dni, a ich zwycięzca przedstawi swoje wizje i plany 7 grudnia na konwencji w Gliwicach. Czas pokaże, czy strategia Sikorskiego pomoże mu zdobyć poparcie członków KO. Wybór przed wyborcami Platformy jest jasny – specjalista od "Muzeum Wojska" czy przewodnik po "Sztuce Nowoczesnej".
Zapraszamy do galerii poniżej, z wizyty szefa brytyjskiego MSZ w domu Sikorskiego