miniatura na YT - Tomasz Siemoniak zestawiony z obrazkiem z sali senackiej - BĘDĄ KARY W PO?!

i

Autor: GRAFIKA SE Marcin Podziemski

Siemoniak o wyrzuconych posłach Rasiu i Zalewskim. Zaskakujące słowa [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]

2021-05-31 13:19

Minęły dwa tygodnie, od kiedy kierownictwo Platformy Obywatelskiej podjęło decyzję o wyrzuceniu z partii Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Posłowie odpowiedzieli w ten sposób za publiczną krytykę Borysa Budki i podważanie jego przywództwa. Według Tomasza Siemoniaka obaj jednak zasługują na kolejną szansę. - To zależy od nich. Jeśli chcą i przeproszą za niektóre swoje sformułowania, które szły za daleko, to oczywiście powinni dostać szansę. To wartościowe osoby, które wiele wnosiły, wnoszą i mam nadzieję jeszcze wniosą do polskiej polityki - mówi w programie "Express Biedrzyckiej" wiceprzewodniczący PO. Siemoniak odniósł się także do przegranego głosowania opozycji w Senacie i konsekwencji, które poniosą senatorowie Koalicji Obywatelskiej.

Przypomnijmy: w czwartek wieczorem, w Senacie niespodziewanie odrzucono poprawkę KO i PSL do ustawy ratyfikacyjnej związanej z wdrożeniem Funduszu Odbudowy. Miała ona wprowadzić preambułę mówiącą o sposobie wydatkowania unijnych środków. Zdecydowały głosy dwóch senatorów Koalicji Obywatelskiej.

Kamila Biedrzycka: Jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec senatorów, przez których opozycja przegrała głosowanie ws. preambuły do Funduszu Odbudowy?

Tomasz Siemoniak: Władze klubu będą wyciągać wnioski, natomiast sami senatorowie przeprosili, wzięli na siebie winę…

- ...i co w związku z tym? Przegraliście głosowanie w sprawie, o której mówiliście ostatnich kilka tygodni.

- Nikt się tutaj nie chował i nie ukrywał. Popełnili poważny błąd i ponoszą tego polityczne konsekwencje.

- Jakie?

- Powszechne potępienie i przekonanie, że zrobili źle i zachowali się nieodpowiedzialnie. Myślę więc, że jakakolwiek to będzie kara, czy finansowa czy porządkowa, to najgorsze ich już spotkało.

Express Biedrzyckiej - Tomasz Siemoniak: Będzie kara za głosowanie w Senacie

- Ale będzie jakaś kara?

- Sądzę, że tak. Ja nie jestem we władzach klubu, ale wiem, że to rozważają. Najgorsza kara już ich spotkała – musieli się zmierzyć z gniewem koleżanek, kolegów i opinii publicznej. To nie są osoby, które cokolwiek kombinowały, tylko po prostu się pomyliły, niedopatrzyły...

- W obliczu mocno spadających sondaży możecie sobie dziś pozwolić na takie wpadki?

- Oczywiście, że nie możemy sobie pozwalać. Ale zwrócę uwagę, że w innych, ważnych głosowaniach, np. w sprawie zrzucania partyjnych kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich, senatorowie nie zawiedli. Źle się stało, muszą być z tego wyciągnięte wnioski. Ale rozpamiętywanie błędów i rozdrapywanie ran nie ma sensu. Trzeba iść do przodu.

- Wyrzuceni z PO posłowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski podobno idą do Władysława Kosiniaka-Kamysza.

- (…) mieliśmy posiedzenie parlamentarzystów Platformy i tam powiedzieliśmy sobie szczerze różne rzeczy. To, że trzeba działać i że pogrążanie się w jakichś wewnętrznych wojenkach nie ma sensu. Wszyscy, bez względu na to, jakie mają zdanie na temat kierownictwa, to przyjęli (…) panowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski złożyli odwołanie do sądu koleżeńskiego, co oznacza, że zależy im na tym, żeby wrócić do PO. Raczej więc nie są w drodze do nikogo.

- Uważa pan, że powinni dostać kolejną szansę?

- Tak. To zależy od nich. Jeśli chcą i przeproszą za niektóre swoje sformułowania, które szły za daleko, to oczywiście powinni dostać szansę. To wartościowe osoby, które wiele wnosiły, wnoszą i mam nadzieję jeszcze wniosą do polskiej polityki.

- Według byłego premiera Cimoszewicza waszą jedyną nadzieją jest dzisiaj Rafał Trzaskowski.

- Nigdy nie jest tak, że cała nadzieja jest w jednej osobie. Oczywiście jest wielką nadzieją i wielką lokomotywą na opozycji, bo jest politykiem, który się cieszy największym zaufaniem. Uzyskał bardzo dobry wynik w wyborach prezydenckich, jest prezydentem Warszawy i ma ogromny potencjał. Nasza głowa w tym, żeby to jak najlepiej wykorzystać i postawić tę lokomotywę na początku pociągu.

- Ale widać, że Rafał Trzaskowski buduje zdecydowanie szerszy projekt niż Platforma.

- Nam potrzeba szerszych projektów niż Koalicja Obywatelska, czy wcześniej Europejska (…) trzeba się rozszerzać, zdobywać nowych ludzi i środowiska. To jest znakomity plan i musimy umieć się w to wpisać.

Nasi Partnerzy polecają