Sceny, które miały wydarzyć się kilka miesięcy temu, relacjonował Superstacji poseł Bartosz Kownacki (35 l.) z PiS.
- Posłowie roznegliżowani wskakiwali do basenu i próbowali uwieść posłów innych partii, też panów. To byli, o ile pamiętam, dwaj posłowie Twojego Ruchu. Wydaje mi się, że słownie wyrażali swoje duże zainteresowanie. Jeden z posłów PiS-u był obiektem tego zainteresowania - powiedział Kownacki. Nie chciał zdradzić o których posłów chodzi. - Nie było wśród nich posła Roberta Biedronia (38 l.) - zastrzegł.
Zobacz: Niemoc posła SLD w łazience. Co robi na podłodze?
Superstacja ustaliła, o którego posła PiS chodzi. Podrywany nie chciał jednak wystąpić przed kamerą. Poprosił o zachowanie anonimowości.
- Ujawnienie szczegółów tego incydentu uderzyłoby w wizerunek Sejmu – miał skomentować tajemniczo.
Basenowe sceny ocenił za to Biedroń. - Jak ja obserwuje posłów w Sejmie, to naprawdę dość ograniczona jest liczba do poderwania. Ja nie spodziewam się, że jakiś poseł z Twojego Ruchu miałby taki zły gust, żeby podrywać jakiegokolwiek posła, szczególnie z PiS. Są pewne granice podrywu – skwitował.