Prof. Bogdan Musiał: Schetyna nie obraził Rosjan

2015-01-23 3:00

Pan Schetyna ma rację o tyle, że w 1944 roku, kiedy Armia Czerwona parła na Berlin, na "wyzwalanych" przez Sowietów terenach miała miejsce szeroka mobilizacja - zarówno na Białorusi, jak i na Ukrainie. Etniczna ludność tych obszarów była więc masowo wcielana do wojska. Nie sądzę, żeby w ten sposób np. Ukraińcy stanowili większość czerwonoarmistów, ale na pewno ich odsetek był bardzo znaczący. Rozmowa z prof. Bogdanem Musiałem.

"Super Express": - Rosja kipi z oburzenia na słowa ministra Schetyny, który komentując fakt niezaproszenia Władimira Putina na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, stwierdził, że żołnierze I Frontu Ukraińskiego, którzy tego dokonali, byli Ukraińcami, a nie Rosjanami. Jak to było z tym składem etnicznym?

Prof. Bogdan Musiał: - Bardzo trudno to jasno określić. Niemniej pan Schetyna ma rację o tyle, że w 1944 roku, kiedy Armia Czerwona parła na Berlin, na "wyzwalanych" przez Sowietów terenach miała miejsce szeroka mobilizacja - zarówno na Białorusi, jak i na Ukrainie. Etniczna ludność tych obszarów była więc masowo wcielana do wojska. Nie sądzę, żeby w ten sposób np. Ukraińcy stanowili większość czerwonoarmistów, ale na pewno ich odsetek był bardzo znaczący.

- Choć nie w dowództwie.

- Tak. Generałowie i wyżsi oficerowie byli z pochodzenia Rosjanami, jak Żukow i Koniew. Ukraińcom nie za bardzo ufano. Kiedy rekrutowano ich w 1944 r., od razu wysyłano ich na pierwszą linię i stanowili mięso armatnie.

- Rozumie pan oburzenie Rosjan słowami Grzegorza Schetyny? Już słychać, że nikt, tak jak on, nie opluł radzieckiego żołnierza.

- Nie rozumiem. Czemu od razu miał kogoś opluwać? Przecież nie powiedział, że żołnierz sowiecki był nieudolny czy tchórzliwy. Zwrócił jedynie uwagę na fakt, że wśród wyzwolicieli Auschwitz było dużo Ukraińców. Współczesna Rosja ma tendencję do uzurpowania sobie prawa do pamięci i dziedzictwa Armii Czerwonej. A przecież w jej skład wchodziły bardzo różne narodowości. Oczywiście etnicznych Rosjan było najwięcej, ale trzon czerwonoarmistów stanowili też Ukraińcy i Białorusini. Gwoli sprawiedliwości historycznej trzeba i im oddać rolę, jaką odegrali w zwycięstwie Związku Sowieckiego w II wojnie światowej, w tym w wyzwoleniu obozu Auschwitz.