Inna sprawa, że po lekturze będą wyć, wrzeszczeć i złorzeczyć Senatorom. A to dlatego, że przez ostatnie dwie dekady różne wpływowe i zakłamane środowiska robiły tym ludziom wielką krzywdę, pokazując sowieckiego sługusa jako polskiego patriotę. Na szczęście czasy się zmieniają, a prawda wreszcie przebija się do manipulowanej opinii publicznej. Chylę czoła przed Senatem. Mam nadzieję, że to ostateczny kres zakłamanego kultu Jaruzelskiego, który wyrządził Polakom wiele krzywd. A oto fragmenty uchwały:
"Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć pamięci ofiar stanu wojennego i składa hołd wszystkim niezłomnym, którzy prowadzili działalność opozycyjną, organizowali pomoc pokrzywdzonym, uczestniczyli w manifestacjach patriotycznych i w inny sposób przyczyniali się do zachowania wartości i aspiracji Polaków".
"Twórcy stanu wojennego, łamiąc ówcześnie obowiązującą konstytucję, dokonując wojskowego zamachu stanu dla obrony interesów obcego mocarstwa i utrzymania władzy, okryli się WIECZNĄ HAŃBĄ". "Nigdy nie spróbowano zawrzeć autentycznego porozumienia i w oparciu o nie wynegocjować w Moskwie akceptacji przemian w Polsce. Wojsko od pierwszego dnia było szykowane nie do obrony Narodu i współpracy z nim, ale do jego pacyfikacji". Hańba to jedyne słowo, które powinno kojarzyć się z Jaruzelskim. Amen.