W sobotę rano na poboczu drogi w lesie niedaleko Samszyc policja została wezwana do auta, w którym znajdowały się zwłoki młodych osób. Auto było zamknięte od środka. We wnątrz opla astry znajdowały się ciała 17-latki i 21-latka. Oboje byli mieszkańcami powiatu radziejowskiego. Martwą parę znaleźli rodzice, którzy zaczęli poszukiwania, po tym jak nie wrócili na noc do domów. Co było przyczyną śmierci nastolatki i jej kolegi? Jedną z hipotez jest zatrucie spalinami. Do tej pory policjantom udało się ustalić, że po dostaniu się do samochodu, który był zasilany gazem, w środku czuć było gaz. - Na tę chwilę możemy wykluczyć ingerencje osób trzecich. Młodzi ludzie nie zostali zamordowani. Najprawdopodobniej doszło do zatrucia, ale pewność będziemy mieli dopiero po sekcji zwłok, która jest zaplanowana na poniedziałek - słowa asp. szt. Marcina Krasuckiego przytacza Fakt24.
Nie wiadomo też, zakładając, że przyczyną śmierci było zatrucie spalinami, czy para popełniła samobójstwo, czy zginęła przez nieostrożność.