- Podpisaliśmy w Parlamencie Europejskim rozporządzenie dotyczące obowiązkowego wyposażenia wszystkich nowych aut w UE w systemy ratujące życie na drogach – poinformowała na swoim profilu społecznościowym europosłanka Róża Thun,która uczestniczyła w ceremonii podpisania dokumentów. - Wejdzie w życie prawo, które realnie poprawi bezpieczeństwo na naszych drogach – dodała. Zdaniem ekspertów to będzie ewolucja w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Zmierzamy do pełnej automatyzacji pojazdów. A to oznacza, że będzie znacznie mniej wypadków z udziałem pieszych – mówi Łukasz Zboralski, redaktor naczelny portalu brd24.pl.
Podobnego zdania jest europosłanka Róża Thun. - Zmierzamy z determinacją w kierunku „Wizji Zero”, w kierunku ocalenia tysięcy ludzi rocznie! Jesteśmy na właściwej drodze aby znacząco zmniejszyć liczbę ofiar i rannych na europejskich drogach - zapewnia. Jej zdaniem podpisanie przepisów to podsumowanie wielu miesięcy pracy i zaangażowania wielu podmiotów: od europosłów po organizacje walczące o bezpieczeństwo drogowe. Co to oznacza w praktyce? Od lipca 2022 roku obowiązkowym wyposażeniem nowych aut na terenie Unii Europejskiej będą urządzenia i systemy mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa oraz asystowanie prowadzącemu w nieprzewidzianych sytuacjach nagłych. Jednym z takich zabezpieczeń będzie automatyczne hamowanie awaryjne przed pojazdami i przeszkodami. Polega ono na tym, że w razie wykrycia przez czujnik jakiegoś obiektu np. innego auta, kierowca zostanie powiadomiony o niebezpieczeństwie. Jeśli, mimo ostrzeżenia, nie zareaguje, system sam uruchomi hamowanie. Od lipca 2024 roku system będzie ostrzegał także przed pieszymi i rowerzystami. Oprócz tego wszystkie nowe auta będą wyposażone w: inteligentny asystent kontroli prędkości; awaryjne ostrzeżenie przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu; wykrywanie innych uczestników ruchu wokół pojazdu; awaryjny sygnał stopu; rejestrator danych na temat wypadków i innych zdarzeń drogowych; instalację do montażu alkomatów blokujących zapłon.
Ale to nie koniec zmian. W 2026 r. nadejdzie czas na ogromną zmianę dla transportu ciężarowego, gdyż zmieni się znacząco wygląd kabin kierowców. - Zostaną one przeprojektowane aby spełniać zwiększone parametry dotyczące widoczności, szczególnie poruszających się pieszych i rowerzystów. Także od 2026 r. każdy autobus i samochód ciężarowy będzie posiadał rejestrator danych na temat wypadków i innych zdarzeń drogowych – informuje europosłanka Róża Thun. - Inteligentne systemy ratujące życie nie mogą być tylko dostępne w najdroższych modelach samochodów, a przez to jedynie dla zamożnych klientów. Przez upowszechnienie wysokich standardów, uda nam się zmniejszyć tragiczne statystki, także w Polsce– dodaje.
Czy rewolucyjne zmiany odmienią polskie drogi? Dzisiaj należą one do najbardziej niebezpiecznych w całej Unii Europejskiej. Co roku ginie na nich blisko 3 tys. osób. Podczas tegorocznych wakacji na polskich drogach zginęło więcej ludzi niż rok temu, a liczba pijanych kierowców złapanych przez policję zwiększyła się aż o 3 tysiące.