Śledztwo w sprawie śmierci generała Marka Papały ciągnie się już 17 rok. Wymiar sprawiedliwości jest bezradny. Główny oskarżony w tej sprawie Igor M (41 l.) pseudonim Patyk ma decyzją sądu wyjść na wolność po blisko trzech latach tymczasowego aresztu. Jak podało radio ZET sędziowie nie widzą powodów aby Patyk przebywał w areszcie. - Sąd nie widzi jednak potrzeby, by dalej siedział za kratkami. Tłumaczy, że Igor M. na wolności nie utrudni postępowania, bo jako świadek koronny jest kontrolowany i inwigilowany. - podają reporterzy ZET - ki. Zdaniem śledczych z Łodzi Igor M. zastrzelił w czerwcu 1998 r. generała Papałę w trakcie próby kradzieży jego daewoo espero. Generał policji miał być przypadkową ofiarą złodziei samochodów.
Gen. Papała zginął późnym wieczorem 25 czerwca 1998 roku przed swoim blokiem na ulicy Rzymowskiego w Warszawie. W jego aucie znaleziono pocisk kaliber 7,62 milimetra. Feralnego dnia Papała spotkał się m.in. z Janem Bisztygą (79 l.) - doradcą SLD, Józefem Sasinem (78 l.) - byłym oficerem SB, oraz z Edwardem Mazurem (66 l.). Po śmierci gen. Marka Papały prokuratorzy i policjanci sprawdzali wiele tropów. Jednym z motywów zabójstwa miało być zaangażowanie Papały w walkę z narkotykową mafią.
Zobacz też: Kto okradł willę prezydenta