Bartosz Arłukowicz

i

Autor: Tomasz Radzik

Rząd zabierze pieniądze dla rodzin i da Rydzykowi?

2016-01-30 11:42

Wczoraj odbyło się kolejne nocne posiedzenie Sejmu. Uchwalono na nim między innymi budżet na rok 2016. Wokół pomysłów nowego rządu nie obyło się bez kontrowersyjnych słów ze strony opozycji. Bartosz Arłukowicz zarzucił politykom PiS, że blokują rozwój polskich rodzin wstrzymując finansowanie zabiegów in vitro.

Na wczorajszych obradach Sejmu odrzucono kolejne propozycje poprawek zaproponowanych przez opozycję. Najwięcej kontrowersji wzbudziła propozycja PO dotycząca dofinansowania in vitro 55 milionami złotych w 2016 roku. Były minister zdrowia w rządzie koalicji PO-PSL, Bartosz Arłukowicz krytycznie odniósł się do odrzucenia poprawki.

- Od kilku dni toczycie państwo kompromitujący spór, komu zabrać 20 mln zł, żeby dać je Tadeuszowi Rydzykowi. Czy zabrać teatrom czy uniwersytetom? Nie wnikam w przyczyny, dlaczego te 20 mln zł chcecie dać Rydzykowi, bo odpowiedź pewnie skompromitowałaby Sejm, zostawię to z boku. Mam do pani premier pytanie: chcecie dać 20 mln zł Rydzykowi, a jednocześnie bez skrupułów zabraliście wszystkie pieniądze ludziom, którzy potrzebują in vitro -mówił  polityk PO. - Czy pani premier wie, że gdyby te 20 mln zł, które chcecie dać Rydzkowi przeznaczyć na in vitro, to urodziłoby się w Polsce 400 dzieci. 400 szczęśliwych rodzin dokładnie za te pieniądze. Czy pani o tym wie? Mogłaby pani zostać matką chrzestną 400 urodzonych dzieci, ulubienicą Rydzyka pani nigdy nie zostanie - zarzucił nowej premier.

Marek Kuchciński zwrócił uwagę Bartoszowi Arłukowiczowi. - Zwracam się do pana posła, żeby jednak z szacunkiem odnosić się do innych ludzi, bo przemawia pan w wysokiej izbie - powiedział poseł PiS.

Zobacz: Jurgiel opadł z sił i zapadł w sen