Od zawsze w polskich domach w dniu wigilii jest bieganina, pełno pracy w przygotowaniach do świąt i wieczny niedoczas. Z tego względy Lewica zaproponowała, że dobrym społecznie rozwiązaniem byłoby ustanowienie dnia wolnego właśnie w wigilię. W przygotowanym przez Lewicę projekcie zaproponowano, że dzień wolny ma obowiązywać wszystkich pracowników, w tym pracowników placówek handlowych, dla których obecnie - zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta - Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14:00. Lewica chce, by wolna wigilia była już w tym roku.
Petru chce zasiąść na kasie w Biedronce lub Lidlu w wigilię
Pomysł o wolnej wigilii jednak nie wszystkim się podoba i nie wszystkich przekonuje, zdania są podzielone. Przeciwny temu rozwiązaniu jest m.in. minister finansów Andrzej Domański, ale też poseł Trzeciej Drogi Ryszard Petru, który jasno daje do zrozumienia, że kolejny dzień wolny to złe rozwiązanie dla gospodarki i małych przedsiębiorstw. Ostatnio polityk zaskoczył, gdy na portalu X złożył deklarację, że sam może zasiąść na kasie w sklepie: - Pojawiają się pytania czy nie zechciałbym siąść za kasą w Lidlu lub w Biedronce w wigilię. Chętnie to zrobię. Czekam na propozycje.
Jego słowa wywołały ogromne zamieszanie w sieci! Internauci od razu skomentowali wpis posła:
- Nie ma czegoś takiego jak siedzenie na kasie. W sklepie robi się wszystko.
- Ale usiądzie Pan za kasą na osiem godzin, a nie na osiem fotek, prawda?
- Panie Pośle, to tak nie działa - no chyba, że chce Pan kpić z tych pracowników. Żeby to miało sens, to powinien Pan przepracować tam przez tydzień i tak zaplanować czas, by samodzielnie podać kolację wigilijną rodzinie. Wtedy uzyska Pan wyobrażenie o problemie. Zachęcam.
- Ale towar też będziesz cenował i wykładał, prawda?
Ryszard Petru umieścił też na portalu X wpis, w którym wyjaśnił, że w zamian za wolne w wigilię należałoby zrezygnować z innego dnia wolnego w roku:
24 grudnia Polska funkcjonuje i wcale nie na zwolnionych obrotach. Pracują przecież sklepikarze, kolejarze, dziennikarze, cukiernicy, kucharze, energetycy, górnicy, cały sektor produkcji przemysłowej. Ten dzień jest wyjątkowy, bo masa firm, wielu przedsiębiorców oczekuje na istotną część utargu grudniowego. Trzeba dokonać bilansu, dokładnie przeanalizować – ile wolnych dni w roku polska gospodarka wytrzymuje. Postulowałem, by w ramach uznania wigilii dniem wolnym zlikwidować inny. Każdy dodatkowy wolny dzień od pracy, to mniejszy dochód narodowy. Produkt wytworzony w grudniu będzie mniejszy, moim zdaniem przełoży to się w długim okresie na obniżenie wzrostu płac.