Do tej pory Kalisz niechętnie wspominał o swoim potomku, ale dla córki przyjaciela, Oli Kwaśniewskiej (32 l.), zrobił wyjątek. Widać, że ojcostwo Kaliszowi służy. - To była wielka radość, ale taka radość w zaskoczeniu - takie emocje towarzyszyły Kaliszowi, gdy dowiedział się, że zostanie ojcem.
Przyznał jednak, że synek jest dla niego najbliższą osobą na świecie. - Pięć minut po urodzeniu Ignacego spojrzałem mu w oczy. Miałem świadomość że oto przyszła na świat najbliższa mi osoba i jest właśnie na moich rękach.
Jak się okazuje, ta mała istotka zupełnie namieszała posłowi w życiu, ale pozytywnie. - Moje życie towarzyskie w zasadzie znikło, bo staram się jak najszybciej pojechać i wziąć go na ręce - przyznaje poseł Ryszard Kalisz i chwali się, że spędza z synem każdy weekend, karmi go przez butelkę i chodzi na spacery.
SPRAWDŹ: Dlaczego tata Kalisz jest tak wniebowzięty?
- Chciałbym go dobrze wychować - mówi i dodaje, że z mamą Ignasia mają już plan. Młody Kalisz na pewno od małego będzie uczył się języków i jeździł na nartach. O Indze Pietrusińskiej (35 l.), mamie swojego synka, mówi: - Jest doskonałą mamą. I przyznaje, że świetnie się dogadują co do wychowania syna.