Ojciec Tadeusz Rydzyk znowu jest na ustach całej Polski, a to za sprawą procesu, jaki wytoczyła jego fundacji Lux Veritatis organizacja Watchdog. Chodzi o nieujawnienie informacji publicznej. Tym sposobem o. Rydzyk jako prezes fundacji znalazł się na ławie oskarżonych. Redemptorysta i jego otoczenie nie kryją tym faktem obudzenia. Do sprawy odniósł się w „Naszym Dzienniku” sam zakonnik. - Jesteśmy też nękani przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska. (...) Za atakami na Radio Maryja stoją organizacje niesprzyjające Kościołowi, a nawet antyewangelizacyjne. One nie tylko nas nękają, wręcz dążą do zamknięcia nam ust. (...) Po raz kolejny raz doświadczamy, że jesteśmy prześladowani – pisze Rydzyk. Przy okazji, ujawnił gdzie mieszka.
Jak mieszka o. Tadeusz Rydzyk?
- My ojcowie redemptoryści mieszkamy w klasztorze - jak wszyscy redemptoryści nie pobieramy żadnej pensji. Od 30 lat bezinteresownie służymy Polsce, Polakom. (...) Nie rozumiem, dlaczego mamy się tłumaczyć siłom spoza Polski. Może odpowiedzieliby na to rządzący? Możemy pisać do rządzących z prośbą o wyjaśnienia, o co tutaj chodzi – dodaje zakonnik. Cóż, patrząc na klasztor redemptorystów w Toruniu faktycznie można rzec, że luksusowy pałac, czy willa z basenem to to nie jest. Historia tego budynku jest wstrząsająca, o czym pisaliśmy jakiś czas temu. Sam o. Rydzyk przed laty ujawniał, w jakich warunkach żyje. Jak twierdził, nie topi się w luksusach. - W klasztorze, normalnie: łóżko, szafa, biurko, krzesło. Cóż więcej potrzeba? - mówił.