Nie wiadomo, co się dzieje z dyrektorem elektrowni
"W piątek, 30 września, około godz. 16 (17 czasu polskiego - red.) dyrektor generalny Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Ihor Muraszow został zatrzymany przez raszystowski (rosyjski) patrol na drodze z elektrowni do Enerhodaru" – napisał Kotin w oświadczeniu opublikowanym w kanale państwowego ukraińskiego koncernu Enerhoatom na Telegramie. - Samochód zatrzymano, jego samego zabrano siłą i z zawiązanymi oczami wywieziono w niewiadomym kierunku. Na razie nie posiadamy informacji o miejscu przebywania Ihora Muraszowa i o jego losie – powiadomił Kotin. Dodał, że Muraszow odpowiada za jądrowe i radiologiczne bezpieczeństwo Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. - Jego zatrzymanie stwarza zagrożenie dla eksploatacji największej w Europie elektrowni atomowej – podkreślił.
Kotin zażądał od rosyjskich wojskowych kontrolujących obiekt oraz od przebywających w elektrowni pracowników rosyjskiego Rosatomu, by "przerwali akty terroryzmu jądrowego wobec kierownictwa i personelu siłowni, niezwłocznie uwolnili jej dyrektora, a także umożliwili mu powrót do wykonywania obowiązków w ramach podtrzymywania bezpiecznej eksploatacji elektrowni". Szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom zaapelował także do kierownictwa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i Światowego Stowarzyszenia Operatorów Elektrowni Jądrowych (WANO) o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu niezwłocznego uwolnienia Ihora Muraszowa.
Dodajmy, że zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Kremla na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora. Na terenie elektrowni stacjonują rosyjskie wojska.