Rokita chwali Leszka Millera

2014-11-22 3:00

W polityce, jak w życiu, nie ma rzeczy niemożliwych. Jan Rokita (55 l.) np. mówi o patriotyzmie i rozsądku Leszka Millera (68 l.), a z lekceważeniem macha ręką na PiS. Naprawdę to dziwna sprawa, bo przecież to Rokita był jednym z głównych pogromców Millera w komisji badającej tzw. aferę Rywina.

Jan Rokita nie startował w wyborach. Ale tak jak chyba każdy Polak jest mocno przejęty tym, że wokół liczenia głosów w PKW jest taki bałagan. Były polityk odniósł się też do tego, że Miller i Jarosław Kaczyński (65 l.) podali sobie ręce i uzgodnili plan: chcą skrócenia kadencji nowych samorządów i rozpisania ponownych wyborów. Dostali za to po głowie jako wichrzyciele i szaleńcy.

Zobacz: ROZWODU Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego nie będzie?! "Super Express" ustalił jak jest!

Rokita, znany z tego, że lubi kręcić nosem i ciągle coś mu się nie podoba, tym razem przytaknął Millerowi i sympatykom SLD. - Miller nie jest człowiekiem, który by zwariował - wypalił. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość korzysta z takich "ruchawek systemowych" i niezadowolenia społecznego dla własnych celów. Ale nie Miller i jego wyborcy, którzy w ocenie Rokity zawsze byli prosystemowi. Skoro Miller powiedział co powiedział, to znaczy, że coś wie o fałszerstwach, tylko nie ma na to mocnych dowodów.

- Dla interesu publicznego warto nie sprowadzać tego do szaleństwa, tylko się nad tym zastanowić - przestrzegł Rokita. W studiu TVN24 przedstawiono go jako "publicystę, człowieka doskonale znającego konstytucję, państwowca".

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają