Co kryje się za słowami Jarosława Gowina? Co w praktyce oznaczają jego apele? - Ta druga faza nie może polegać już tylko na takiej powszechnej izolacji. Ona jest niezbędna i wprowadzamy od dzisiaj bardzo rygorystyczne już przepisy (...) Zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo to jest dotkliwe dla Polaków, ale wierzymy, jesteśmy pewni, że to jest niezbędne, żeby móc radzić sobie z epidemią, natomiast musimy też budować plany na moment, w którym wrócimy do stopniowego odmrażania gospodarki - wskazał wicepremier. W tej drugiej fazie Gowin liczy na wsparcie społeczeństwa. - Jest rzeczą oczywistą, że żaden kraj nie wytrzyma tak długiego zamrożenia, de facto 70 proc. gospodarki, jak się dzieje w Polsce - podkreślił. - Ta druga faza musi polegać na tym, że opiekę skoncentrujemy na grupach szczególnie zagrożonych, czyli seniorach oraz osobach z chorobami tzw. współistniejącymi, natomiast reszta z nas będzie musiała wziąć na siebie ciężar dźwignięcia polskiej gospodarki z głębokiego kryzysu - nie pozostawił złudzeń Jarosław Gowin.
CZYTAJ TAKŻE: Duda w FURII po decyzji PiS! Ostrzegł, że tego NIE ZAPOMNI