Radosław "BOR Taxi" Sikorski znowu MARNUJE pieniądze podatników! Poleciał na wakacje do Egiptu, na lotnisko zawiózł go BOR

2014-12-23 11:18

Nieważne, czy trzeba odwieźć kolegów syna, czy przywieźć pizzę Marszałkowi Sejmu. BOR zawsze ma po drodze! Przynajmniej tak twierdzi Radosław Sikorski, który wykorzystał funkcjonariuszy BOR-u nawet do transportu na lotnisko!

Radosław Sikorski udał się ze swoją rodziną na wakacje do Egiptu. W końcu kto by chciał spędzać święta Bożego Narodzenia w deszczowej Polsce, gdzie - jak śpiewały "Czerwone Gitary" - "asfalt ulic jest śliski jak brzuch ryby". Jednak zanim Marszałka Sejmu przywitają piramidy, słońce i złocisty piasek, tym śliskim asfaltem trzeba dostać się na lotnisko. Po co wyprowadzać na deszcz prywatny samochód albo dzwonić po taksówkę, skoro można pofatygować funkcjonariuszy BOR-u!

Zobacz: Sikorski, TRZYMAJ SIĘ STOŁKA! Ludowcy już planują następcę

To właśnie oficerowie Biura Ochrony Rządu zawieźli Sikorskiego i jego rodzinę na lotnisko Okęcie, skąd polityk odleciał do gorącego Egiptu. Kilometrówki raczej z tego nie będzie...

Marszałek wielokrotnie tłumaczył się z wykorzystywania BOR-u do celów prywatnych. Podobno funkcjonariusze zawsze mieli po drodze - zarówno kiedy trzeba było odwieźć do domu kolegów jego syna, jaki i gdy przywieźli mu pizzę do Chobielina. Ciekawe, czy BOR-owcy również wybierali się na święta do ciepłych krajów...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają