Ostatni okres nie był dobry dla Radosława Sikorskiego. Nie dość, że musiał zrezygnować z prestiżowej funkcji marszałka Sejmu, to jeszcze po przegranej zakulisowej przepychance o wyborczą jedynkę w Bydgoszczy na razie zrezygnował z politycznej kariery. "Zdecydowałem, że nie będę kandydował w nadchodzących wyborach parlamentarnych" - napisał na jednym z portali społecznościowych. Teraz odbija sobie trudy politykowania przy drogim winie i wykwintnych daniach. Ostatnio kilka dni spędził w luksusowym hotelu i spa w Juracie. I czas upływał mu nadzwyczaj błogo. Nie dość, że mogliśmy go oglądać, jak baluje w towarzystwie gwiazd, to pobyt nad morzem wykorzystał też, by wygrzewać się na leżaku i nabrać opalenizny. I najwyraźniej było mu tak dobrze, że zapomniał nie tylko o troskach ale i fakcie, że jest jeszcze czynnym posłem! Jak wynika ze statystyk zamieszczonych na stronach internetowych Sejmu, Sikorski nie brał udział w głosowaniach, które odbywały się w środę i czwartek. Pojawił się na nich dopiero w piątek rano. Zapytaliśmy posła o jego parlamentarne nieobecności. Do zamknięcia tego numeru gazety nie odpowiedział na nasze pytania.
Radosław Sikorski na luksusowych wakacjach w Juracie
2015-07-25
4:00
Szum morza, słońce i błogie lenistwo! Choć wakacje poselskie dopiero się mają rozpocząć, były marszałek Sejmu, Radosław Sikorski (52 l.) już urządził sobie sjestę od polityki. Przez kilka dni bawił w luksusowym hotelu w Juracie.